Marino999
Marino999
Ludzie w dyspozytorni to jest jakiś żart. Kumpel w pracy uszkodził sobie nogę(złamanie) przełożony do nich dzwoni mówi ze potrzebują karetkę do wypadku w pracy bo pracownik nie jest w stanie chodzić,a typ z dyspozytorni się pyta czy nie możemy go przywieźć..... "#!$%@? co?" odpowiedział ze nie,a ten dalej aaa to pan chce taxówke? NO k.... co za debile tam pracują?! Ostatecznie z łaską się doprosili o ta karetkę do kumpla. Za