@koszmareq69: nigdy o 30 nawet nie myślałem niby coś tam dobrego jeszcze czeka ludzi, ale to trzeba wcześniej już coś mieć dobrego a wtedy to #!$%@? wie co nie wiem tak mi psycholog #!$%@?ł swego czasu a u mnie to szkoda gadać, sam #!$%@? nie wiem ale jest #!$%@? z grzybniom i śmierdzi gównem, no śmieci do śmietnika i te sprawy. #!$%@? nadzieja jeszcze #!$%@? się we mnie tli czasem
@koszmareq69: no właśnie u mnie ta nadzieja mi mówi, że może być jeszcze zajebiście, że jest potencjał, że #!$%@? no da się. Tylko nie wiem, nie umiem tego zrobić i tak tkwie w tym gównie jak smieć w śmietniku czekający na wywóz przez śmieciarkę na wysypisko albo recykling. najgorszy chyba jest ten wstyd dla rodziny, dla wszystkich którzy w nas wierzyli i nawet nam pomagali czy coś. Zawsze myślałem, że
Jak byłem w gimnazjum chodziliśmy z kolegami na opuszczoną budowę i pewnego razu znaleźliśmy tam kota martwego. Taki Panczur fajny wrzucił te zwłoki do piwnicy a potem rozwalił mu głowę cegłą. Żeby uchonorować jego śmierć zbudowaliśmy mu z cegieł grób i postawiliśmy na nim znicz