Nie chce mi sie wierzyc ze to wina sklepu. W tym miesiącu moj kolega kupił też cukierki z wawelu tylko w lewiatanie na prądniku białym i całe kilo było zarobaczone. Znajoma w tym tez miesiacu kupiła tylko w biedronce na krowodrzy i ta sama sytuacja. Moim zdaniem nie powinno sie pisac w ktorym sklepie bo zapewne po pyskowaniu do pracownika sklepu te slodycze zostaly zdjete.
Lepiej sie zglosic do producenta, ale jakPokaż całość

Czyli sie żali bo mu wał nie wyszedł. Brawo dla idioty ktory zrobił afere z niczego! Takich ludzi nam trzeba w polityce! Leć z ryśkiem na madere debilu!

@Pete35: a miales paragon? Czy byles bez? Bo jesli przyszedles bez paragonu to sie nie dziwie ze nie chcieli przyjac tego na zwrot bo rownie dobrze mogles przyniesc swoje stare cukierki z domu z mysla ze ci wymienia.