Ta łaska jest jakaś dziwna, wychodzi sobie z byłym przed klub posiedzieć i porozmawiać z byłym jak jej chłopak jest środku XD pamietam tez akcje jak używała tindera aktywnie i ludzie ja tam znaleźli to się tłumaczyła, ze co to za problem, ze ona tam ludzi nowych poznaje xDD
Miałem nadzieję, że zastąpi mi Galaxy Fit E, ale okazuje się że MiBand zupełnie nie współpracuje z S Health (a synchronizacja jakimiś lewymi apkami działa źle). Dlatego #rozdajo . Do wygrania: - MiBand 4 (w zasadzie to nówka) - Kabel/ładowarka Pudła znaleźć nie mogę. Ale może znajdę.
Mój znajomy Amerykanin został aresztowany. Gdy mył zęby około 6:30 rano ktoś zapukał do drzwi. Poszedł otworzyć i tego się nie spodziewał. Gdy tylko uchylił drzwi, został wepchnięty do środka przez 2 kolesi w czarnych kurtkach. Zaczął się z nimi szarpać, po chwili weszło 4 policjantów w mundurach. Założyli mu kajdanki i posadzili na podłodze. Policjanci w mundurach zaczęli przeszukiwać dom, a tych dwóch w czarnych kurtkach powiedzieli, że jest zatrzymany pod zarzutem nielegalnego importu towarów. Pozwolili mu się ubrać, pokazali mu nakaz zatrzymania oraz przeszukania, oczywiście wszystko po japońsku. Zabrali go na pobliski posterunek policji. Tam w tymczasowym areszcie czekał na przedstawiciela inspekcji celnej. Po 4 godzinach, doszło do przesłuchania. Najpierw policjanci kazali mu się przyznać, że nielegalnie przemyca towary i podpisać oświadczenie. Znajomy w szoku dalej nie rozumie o co chodzi, jakie towary? Jaki przemyt? O czym jest mowa? Nie przyznaje się do niczego ani nic nie podpisuje. Prosi o tłumacza, mimo że dość dobrze mówi po japońsku. Około godziny 16:00 pojawiła się tłumaczka oraz przedstawiciel inspekcji celnej. Celnik pokazuje mu dokument, w którym jest napisane, że pod jego adres była wysłana paczka z USA. W niej znajdowały się towary przekraczające limity w obowiązującym prawie. Znajomy cały czas się zastanawia o co chodzi, nic przecież nie zamawiał takiego specjalnego. Celnik pokazuje zdjęcia po rozpakowaniu paczki. Na zdjęciach pudełko zawierające 100 prezerwatyw. Okazuje się, że japońskie prawo zezwala jedynie na import 60 prezerwatyw rocznie przez osoby prywatne. Znajomy sobie przypomniał, że zamówił na amerykańskim amazonie dużą paczkę prezerwatyw bo było taniej niż w Japonii oraz rozmiar odpowiedni, bo japońskie są zdecydowanie mniejsze. Najpierw zaczął się śmiać, ale nikomu nie było do śmiechu. Podpisał przyznanie się do winy oraz zgodę na komisyjne spalenie 40 sztuk, a pozostałe 60 mają mu dosłać. Najgorsze jest to, że został wpisany do rejestru przestępców bo się przyznał, ale o tym jeszcze wtedy nie wiedział. Wypuścili go z aresztu około 20 godziny. Spędził tam cały dzień, nikt z pracy ani znajomych nie wiedział co się z nim dzieje.
Ciąg dalszy tego wpisu A więc miałem z nią pogadać, zrobiłem to. Generalnie jakoś od 12stej siedziałem u owego znajomego który z nią chodzi na siłownie i graliśmy sobie na plejaku, wróciłem do domu ogarnąłem obiad i czekalem. Jakieś pół godziny temu wróciła z treningu, zjedlismy posmialismy sie, no i spytałem co tam na treningu, co u Maćka co dzisiaj robili. Odpowiedź? "Maciek jest jakis p------y, chciałam dzisiaj robić plecy, ale kazał mi robić z nim nogi chociaż robiliśmy je w piątek" No i tu wkopała się tak na prawdę sama, spytałem jak to możliwe, skoro dopiero co wróciłem od niego bo cały dzień graliśmy na plejaku, zauważyłem, że się strasznie zmieszała, a oczy jej się zaszkliły . Pobiegła do łazienki, poszedłem za nią i spytałem dlaczego kłamie, co ukrywa? Nic nie odpowiedziała, wybiegła zapłakana z domu. No tylko dokąd ona mogła pobiec? W sumie to mnie to zastanowiło bo nie ma za dużo przyjaciółek w bliskim regionie, doczłapałem się za nią za winkiel, weszła na siłownie, bez stroju, bez torby, ciekawe po co? Próbowałem zadzwonić to nie odbierała, teraz ma wyłączony telefon. Zastanawiam się czy zacząć już pakować jej rzeczy, skoro i tak prawdy mi raczej nie powie? Co sądzicie o takim zachowaniu?