Po obejrzeniu wcześniejszego meczu Cracovii musiałem się przejść z zażenowania po pokoju, bo wyglądało to jak kopanina w A-klasie z jednym Matim, który się wyróżni od czasu do czasu. No ale teraz po Lechu jestem bardzo content. Ładnie opakowany w oprawę i otoczkę marketingową produkt w dodatku z nienajgorszym widowiskiem sportowym. Szybkie dynamiczne akcje, masa strzałów, kilka bramek.
Z meczu na mecz widać w naszej lidze poprawę pod każdym względem. Tylko się
Komentarz usunięty przez autora