Tak to jest z tymi babami, co z kimś rozmawiam to dowiaduje się coraz to lepszych historii. Mam takiego znajomego, nazwijmy go Pszemek. Pszemek jest w porządku, można z nim popić, pogadać na każdy temat, ogólnie jest mega inteligentny (automatyk z zawodu). Poznał niedawno taką typiarkę na #tinder czy tam #badoo, nie chciał się przyznać, ale pewnie coś tego typu (mówił, że w necie, ogólnie jest dość
jak miałem 15 lat i chodziłem srać, mój stary cały czas niby to przypadkiem kręcił się koło kibla i ciągle pytał: a co tam tak cicho, czemu cię nie słychać? jak pierwszy raz nie odpowiedziałem, to zaczął walić w drzwi i krzyczał: dlaczego milczysz, co się stało?przeklinał i wrzeszczał, że zaraz wyrwie drzwi z zawiasów. also, stary mnie opieprzał jak srałem i nie spuszczałem wody, ale nie normalnie już po sraniu, a