@jmuhha: burza pokazuje moc, siłę, potęgę natury. Gdy mam taką możliwość, to uwielbiam siąść w fotelu i przyglądać się przez drzwi balkonowe jak burza mą okolice sponiewiera
Łatwo wam mówić jak macie: -mieszkania po dziadkach, -prace w firmie ojca, -bogatych starych -i jeszcze się kłócicie, że to nieprawda okłamując siebie i nas
@jmuhha: sądzę że są większe problemy w życiu niż to czy dostaniesz coś po kimś. Zdrowia, zarówno fizycznego jak i psychicznego, nie kupisz za żadne pieniądze. Zdecydowanie zamiast pieniędzy wolałbym dorastać w kochającym, wspierającym rodzinnym domu. Ps może rodzicie nie zostawili mi żadnego spadku, bo wszystko przepili, ale za to mialem cały pakiet niewłaściwych przekonań wyniesionych z dysfunkcyjnego domu.
Siedzę sobie i odświeżam wykop, oglądam sylwester z polsatem a rano wstanę chociaż trzeźwy. W sumie nie ma na co narzekać, mam żonę, dziecko i siedzimy sobie wspólnie. Jednak to, że nikt nas nigdzie nawet nie zaprosił trochę smuci, od zawsze niby byłem dynamiczniak, ale trochę gardzony przez resztę, zawsze innym pomogłem a inni mieli mnie w dupie..wszystkiego dobrego #sylwester
#anonimowemirkowyznania Czuję się jak śmieć, bo nie jestem kimś Otóż mam 25 lat. Niektórzy z moich rówieśników np.: - mają własne dobrze prosperujące firmy - kończą np. medycynę czy inne prawo i pracują już dawno w zawodzie - będą kupować drugi/trzeci samochód, ewentualnie jakiś z salonu - mają własne mieszkanie i są w trakcie spłacania kredytu
Jak tak porównuje się do nich do czuję się jak śmieć, bo pracuję w korpo za
@AnonimoweMirkoWyznania: Witam, od jakiegoś czasu wchodze na wykop, głównie dla beki. Ale po przeczytaniu tego wpisu postanowiłem założyć tu konto i dodać coś od siebie.
Pochodzę z grubej patoli, w której wychowywałem się z 5 rodzeństwa. Ojciec chlał gdy tylko mógł, a matula bała sie cokolwiek zrobić. Dochodziło do tego że jak tatuś się upijał to obmacywał moje starsze rodzeństwo i mnie. Ja jestem 3 w kolejności. Mieszkałem tam przez 25