Cześć. Założyłem nowe konto, by mnie ze starym nie kojarzono.
Chciałem się jedynie wygadać, bo nie mam do kogo.
Lvl 26, Mieszkam sam.
Praca mnie pochłania.
Dziewczyny - 0. Nigdy nawet za rękę nie trzymałem. Null.
Chciałem się jedynie wygadać, bo nie mam do kogo.
Lvl 26, Mieszkam sam.
Praca mnie pochłania.
Dziewczyny - 0. Nigdy nawet za rękę nie trzymałem. Null.
@Vaster: W internecie nie ma taryfy ulgowej
@Sudokuu: Nie, powiedziałem że mi w ogóle nie szkoda (i wydawało mi się wtedy że to prawda)
@Smartek: Nie mam pytań, bo ja żadnej konkretnej pomocy nie chcę. Chciałem jedynie, by ktoś coś odpowiedział. Usłyszeć jakikolwiek odzew.
@robertx: Lubię to co robię, jednak praca nie daje mi już takiej satysfakcji jak kiedyś.
@TurboBlejzer: Jestem pewien,
@Sudokuu: Nie, powiedziałem że mi w ogóle nie szkoda (i wydawało mi się wtedy że to prawda)
@Smartek: Nie mam pytań, bo ja żadnej konkretnej pomocy nie chcę. Chciałem jedynie, by ktoś coś odpowiedział. Usłyszeć jakikolwiek odzew.
@robertx: Lubię to co robię, jednak praca nie daje mi już takiej satysfakcji jak kiedyś.
@TurboBlejzer: Jestem pewien,
@robertx: Kilka lat temu zmieniłem miasto i pracę, jednocześnie zmieniając nastawienie i próbując się otworzyć na ludzi. Traktować ich po ludzku, nie wykorzystywać, nie wzbudzać poczucia winy w dyskusjach, słuchać uważnie i zadawać pytania... Jednak po pewnym czasie wszystko wróciło do normy, do stagnacji. Wydaje mi się, że moja osoba męczy ludzi i vice versa.
@robertx: Nie pójdę do terapeuty z tej przyczyny dla której tkwię w tej stagnacji. Po prostu sobie cenie aktualny stan rzeczy (nijak ale stabilnie). Zapytasz zatem, czemu się tutaj rozpisuję? Otóż te kilka zdań które napisałem na początku nie wymagało ode mnie zbyt wiele wysiłku i chciałem się jedynie podzielić nostalgią. Dziś jest mi lepiej choć nic się nie zmieniło
@lunam: Nie mam zaufania co do kolorów pasków.
@lunam: Nie mam zaufania co do kolorów pasków.
@lunam: Może niefortunnie dobrałem szyk zdań, ale miałem na myśli jedynie rozmowę. Przez to że jesteś różowa moje myśli gdzieś wyfrunęły.
"Po prostu wyobrażam sobie, że gdybym ja była w takim stanie, to bardzo chciałabym, żeby ktoś mi pomógł. "
Ja tutaj mam jeszcze bardziej wyrafinowaną zachciankę. Chcę aby ktoś mi pomagał, bo atencja się musi zgadzać i jednocześnie nic nie chcę zmienić. Chcę zjeść ciastko i mieć ciastko.
Ehh..
"Po prostu wyobrażam sobie, że gdybym ja była w takim stanie, to bardzo chciałabym, żeby ktoś mi pomógł. "
Ja tutaj mam jeszcze bardziej wyrafinowaną zachciankę. Chcę aby ktoś mi pomagał, bo atencja się musi zgadzać i jednocześnie nic nie chcę zmienić. Chcę zjeść ciastko i mieć ciastko.
Ehh..
@lunam: Właśnie z tym nastawieniem jest problem. Często je zmieniam w zależności jak mi jest wygodnie. Teraz czuję się jak jakiś wygryw który wybiegłby w nocy na pociąg do Gdańska i czułby, że żyje.
@brakujacychromoson: Do tanga trzeba dwojga
@brakujacychromoson: Nom. Jedno z większych miast. Ale nie zazdrość, postaw się raczej w roli impotenta, który ma za lubą jakąś niezłą szprychę.
Trochę mi to pomogło i chciałem was o coś dopytać. Otóż najbardziej na serio mój wpis wziął @robertx za co mu bardzo dziękuję. Kończąc dodał on
Odwagi robić cokolwiek nie mam, jednak coś mnie
@pojemnyzbysio: I dobrze ci tak. Więcej dla mnie, króla życia!
Ale się podekscytowałem tym wpisem.
Co do załamki po pracy, to nie może ona tłumaczyć wszystkich tych #-tagów. Ja bym powiedział, że to jeden z objawów, tj. poświęcanie się pracy.