Eh, ciężko wyłowić coś normalnego na rynku kobiet. Poznałem się jakiś czas temu z różową, nastąpiło pierwsze oficjalne wyjście - targi książki. Już mi coś śmierdziało, bo oczywiście nakupiła jakiegoś grafomaństwa dla p0lek. No ale dobra. Dzisiaj znowu się spotkaliśmy, tym razem kino. Wchodzę teraz na jej filmweba a tam 10 dla Miss American (lewackie g dla psychofanek Taylor Swift) i dla Mulan. Ze wszystkich filmów na tej Ziemi. Miss Americana. I
@Arti889: "Nie wiem, najgorsze w tym wszystkim jest to, że jeszcze nie poznałem kobiety która dorównywałaby mi intelektualnie, albo chociaż nadrabiała humorem."
A próbowałeś przy zgaszonym świetle, bo takiego idioty to ze świecą szukać.
A próbowałeś przy zgaszonym świetle, bo takiego idioty to ze świecą szukać.