Jako syn rolnika i osoba z nimi sympatyzująca jestem pełen wstydu i rozczarowania ta grupą społeczną.
Ja byłem świadkiem jako małe dziecko jak na skupie wiśni wyszedł skupujący i z taką złością mówił że i za 5 gr wiśnie oddamy na skup bo teraz dzieci trzeba karmić, widziałem jak niemalże jednocześnie masa ludzi na tego człowieka się rzuciła, myślałem że ich rozumiem, bezsilność połączona z bezczelnością tamtego człowieka wywołała wściekłość.
Teraz natomiast
Ja byłem świadkiem jako małe dziecko jak na skupie wiśni wyszedł skupujący i z taką złością mówił że i za 5 gr wiśnie oddamy na skup bo teraz dzieci trzeba karmić, widziałem jak niemalże jednocześnie masa ludzi na tego człowieka się rzuciła, myślałem że ich rozumiem, bezsilność połączona z bezczelnością tamtego człowieka wywołała wściekłość.
Teraz natomiast
Nie lubię już Polski.