#anonimowemirkowyznania Miesiąc temu zakończyłem związek, który trwał dwa lata. Moja dziewczyna była kompletnie niestabilna. Czasami okazywała mi miłość i nie obchodził jej nikt oprócz mnie, a później z dnia na dzień zmieniała się w zupełnie inną osobę. Zaczynała mnie nienawidzić. Stawała się strasznie toksyczna i agresywna. Czasami miała depresję, a czasami okresy w których była strasznie pobudzona i robiła dziwne rzeczy. Robiłem wszystko co mogłem, żeby czuła się lepiej. Byłem na każde jej zawołanie. A ona obwiniała mnie o wszystkie swoje problemy. Już od dawna czułem, że powinienem to zakończyć, ale nie potrafiłem. Kochałem ją i wiedziałem co będę czuł kiedy się rozstaniemy. Ostatnio zaczęła pisać z byłym, a później flirtować z typem, który kiedyś próbował ją pocałować. W końcu pękłem i znalazłem w sobie siłę, żeby z nią zerwać. Ona teraz spotyka się z tym typem, a ja cierpię w samotności. Najgorsze jest to, że nie mam z kim porozmawiać. Od lat mam problemy z silnym lękiem społecznym przez co nie mam żadnych znajomych. Od dłuższego czasu chodzę na terapię i jest już znacznie lepiej, ale mimo to jest mi ciężko kogoś poznać. Macie jakieś pomysły, co mogę zrobić, żeby nie siedzieć z tym gównem w samotności? #rozstanie #zwiazki
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem czy Ci to pomoże ale musisz wiedzieć że podjąłeś jedyną słuszną decyzję. Taki związek nie miał szans na przetrwanie dłużej. A jeśli chodzi o samotność... Nie powiem nic odkrywczego ale najlepiej jest znaleźć sobie hobby albo po prostu coś co będzie sprawiało że nie będziesz chociaż przez chwilę myślał o tym wszystkim. Może jakiś kurs? Grafika? Programowanie?
Miesiąc temu zakończyłem związek, który trwał dwa lata. Moja dziewczyna była kompletnie niestabilna. Czasami okazywała mi miłość i nie obchodził jej nikt oprócz mnie, a później z dnia na dzień zmieniała się w zupełnie inną osobę. Zaczynała mnie nienawidzić. Stawała się strasznie toksyczna i agresywna. Czasami miała depresję, a czasami okresy w których była strasznie pobudzona i robiła dziwne rzeczy. Robiłem wszystko co mogłem, żeby czuła się lepiej. Byłem na każde jej zawołanie. A ona obwiniała mnie o wszystkie swoje problemy. Już od dawna czułem, że powinienem to zakończyć, ale nie potrafiłem. Kochałem ją i wiedziałem co będę czuł kiedy się rozstaniemy. Ostatnio zaczęła pisać z byłym, a później flirtować z typem, który kiedyś próbował ją pocałować. W końcu pękłem i znalazłem w sobie siłę, żeby z nią zerwać. Ona teraz spotyka się z tym typem, a ja cierpię w samotności. Najgorsze jest to, że nie mam z kim porozmawiać. Od lat mam problemy z silnym lękiem społecznym przez co nie mam żadnych znajomych. Od dłuższego czasu chodzę na terapię i jest już znacznie lepiej, ale mimo to jest mi ciężko kogoś poznać. Macie jakieś pomysły, co mogę zrobić, żeby nie siedzieć z tym gównem w samotności?
#rozstanie #zwiazki
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo