Obóz pracy w Polsce. Wstyd. Pomóżcie nam.
Po przyjeździe kobiety otrzymały inną, drugą umowę w języku polskim. Słowo Podlasia pisze, że pośrednik wmówił im, iż jest to ta sama umowa, którą dostały na Filipinach. Nie rozumiały jej, ale podpisały, bo inaczej musiałby wrócić na własny koszt. Dopiero później okazało się, że zarobią niecałe 100 zł tygodniowo za 13 godzin pracy codziennie.
z- 3
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #