Jechałem sobie z gościem z Arabii Saudyjskiej w taxify. Kolo ma świeżutką 15 letnią narzeczoną czekającą w domu. Powiedział, że prędzej zje gówno wielbłąda niż ochajta się z polką. Jego brat ma hajs (kebaby w centrum warszawskiej wiochy) i ochajtał się z polką. Jest po rozwodzie.
Apropos tych wszystkich debili co to rozpaczają, że byli na #euroweek i było fajnie i cacy i nikt nie smyrał po pierogach nieletnich dziewuszek. Może tam fajnie było gdzieś w 2006 lub 2011 ale: to co było a nie jest nie pisze się w rejestr. To całe Euroweek miał cholernie odpowiedzialne zadanie, które odpowiednio wykonywane nie przyciągnęło by niczyjej uwagi : "pilnuj #!$%@? dzieciaczków". Takie to trudne? Czy trzeba było sprowadzać (bez
Zawiera treści NSFW
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.