Po niemalże trzydziestu ośmiu godzinach gry ujrzałem napisy końcowe w grze „Minecraft”!
Miała z tego powstać recenzja, jednakże po takim czasie miałoby to identyczny sens jak recenzja filmu po obejrzeniu zwiastuna. Moja wiedza na temat mechanik gry jest zbyt niska, a zdobycie dwudziestu procent achievementów tylko to potwierdza. Byłoby to zwyczajnie nie fair w stosunku do twórców jak i graczy, którzy grę znają na wskroś. Trzymając się jednak reguł, które sam ustaliłem postaram się przybliżyć tą produkcję osobom które nie miały z nią styczności i na koniec wyrazić swoje odczucia.
Na samym początku chciałbym podziękować za oddane głosy w poprzednich ankietach i za ciepłe przyjęcie całej akcji.
Na wstępie chciałbym podziękować za niemalże dwukrotnie większą liczbę głosów (62) w porównaniu z pierwszą ankietą ᕦ(òóˇ)ᕤ Zwycięzcą drugiego głosowania z przewagą jednego głosu nad "Wiedźminem 3" i poparciem w wysokości 19% został globalny fenomen jakim jest "Minecraft". Czy wpływ na Wasz wybór miał fakt, że z produkcją Mojang AB nie miałem żadnej styczności?
Rozpoczynając swoją przygodę z „Tony Hawk’s Pro Skater 2” czułem się jak Steve Buscemi w rozpoznawalnej scenie serialu „Rockefeller Plaza 30”. W poprzednim wpisie wspomniałem, że z serią Tony Hawk’s nigdy nie miałem dłuższej styczności, poza kilkoma przejazdami. Pamiętam jedynie sytuację w której rodzice zdecydowali się na odwiedziny rodziny w sąsiednim mieście. Byłem bardzo pesymistycznie nastawiony do takiego wyjazdu. Okazało się jednak, że brat cioteczny ma komputer (co było dla mnie w tym czasie obiektem westchnień), zabrał mnie i moich braci do swojego pokoju i włączył właśnie drugą część Tony’ego. Pamiętałem jedynie nasze zawody w ilości przeskoczonych taksówek, tak to były te: jeżdżące na ręcznym, agresywne, rzucające wulgarnymi tekstami taksówki z mapy Nowego Jorku. Dziwię się, że z tekstu: „You mother****er, you are pissing me off” nie powstały żadne klasyczne memy. Ostatecznie tak samo jak nie chciałem tam jechać to później tak samo nie chciałem wracać.
#superbowl