Ktoś coś ocenzurował, ze jest czarno na wykopie?
Z tym wirusem to się w sumie nie ma co śmiać, bo ponoć niemal wszyscy zarażeni mieli poniżej 40 roku życia, więc jak tak młodych ludzi wykańcza to musi być naprawdę poważne zachorowanie na niego.
- 10
Odbiegając trochę od głównego tematu tego wpisu, przypomniało mi się jak kilka lat temu wracałem Polskim Busem z Gdańska, gdzie spotkałem #rozowypasek ze zmęczonym plecakiem.
Autokar prawie full (bilecik miałem kupiony online tydzień wcześniej), rozglądam się, na pierwszy rzut oka wszystko zajęte. Idę dalej i widzę jedno wolne miejsce, przy oknie siedziała nieco ulana księżniczka #p0lka, a na wolnym miejscu spoczywał zmęczony 30 stopniowym upałem plecak. Ale to nie była typowa #karyna, tylko taka wiecie, pseudointeligentka co to swoją roszczeniowością może zawstydzić nie jedną z kategorii #madki. Podchodzę i pytam: "Przepraszam, czy to miejsce jest wolne?", na co odpowiada z przekąsem i wyższością: "Przepraszam, to miejsce nie jest wolne".
Nie wdawałem się z nią w dyskusję, stwierdziłem, że ostatecznie pójdę do pilota i z nim wyjaśnię sytuację czy wykupiła obydwa miejsca. Niestety na tyle autokaru znalazłem jeszcze jedno wolne miejsce, na którym usiadłem.
Pierwszy postój (chyba w Grudziądzu), nikt nie wysiada, za to wsiada jakiś ziomeczek, z kartonową nagrodą wielkości 1.5 x 0.5m z zawodów surfingowych. Nie musiał nic robić, żeby znaleźć miejsce, nasza bohaterka widząc opalonego Chada zaprosiła go na miejsce wołając przez cały autokar. Widocznie plecak odpoczął i mógł wreszcie zająć zaszczytne miejsce na półce nad głową. Gdy tylko Chad usiadł, rozpoczęła monolog nt. swoich wakacji, studiów i całego życiorysu, co prawdopodobnie słyszał cały autokar, bo mówiła jakby prowadziła wykład. To nic, że było kilka minut po północy i część pewnie chciała pospać. Chad tylko coś potakiwał, odpowiadał półsłówkami, ale tylko do następnego przystanku, gdzie nie mogąc już znieść jej p---------a postanowił się przesiąść na pierwsze
Autokar prawie full (bilecik miałem kupiony online tydzień wcześniej), rozglądam się, na pierwszy rzut oka wszystko zajęte. Idę dalej i widzę jedno wolne miejsce, przy oknie siedziała nieco ulana księżniczka #p0lka, a na wolnym miejscu spoczywał zmęczony 30 stopniowym upałem plecak. Ale to nie była typowa #karyna, tylko taka wiecie, pseudointeligentka co to swoją roszczeniowością może zawstydzić nie jedną z kategorii #madki. Podchodzę i pytam: "Przepraszam, czy to miejsce jest wolne?", na co odpowiada z przekąsem i wyższością: "Przepraszam, to miejsce nie jest wolne".
Nie wdawałem się z nią w dyskusję, stwierdziłem, że ostatecznie pójdę do pilota i z nim wyjaśnię sytuację czy wykupiła obydwa miejsca. Niestety na tyle autokaru znalazłem jeszcze jedno wolne miejsce, na którym usiadłem.
Pierwszy postój (chyba w Grudziądzu), nikt nie wysiada, za to wsiada jakiś ziomeczek, z kartonową nagrodą wielkości 1.5 x 0.5m z zawodów surfingowych. Nie musiał nic robić, żeby znaleźć miejsce, nasza bohaterka widząc opalonego Chada zaprosiła go na miejsce wołając przez cały autokar. Widocznie plecak odpoczął i mógł wreszcie zająć zaszczytne miejsce na półce nad głową. Gdy tylko Chad usiadł, rozpoczęła monolog nt. swoich wakacji, studiów i całego życiorysu, co prawdopodobnie słyszał cały autokar, bo mówiła jakby prowadziła wykład. To nic, że było kilka minut po północy i część pewnie chciała pospać. Chad tylko coś potakiwał, odpowiadał półsłówkami, ale tylko do następnego przystanku, gdzie nie mogąc już znieść jej p---------a postanowił się przesiąść na pierwsze
- 7
Jakie dobre nawyki chciałbyś w sobie pielęgnować?
- 1
@Apollo1993: proaktywność
- 6
- 0
@Kryspin013: generalnie żeby pograć trzeba czekać...
- 0
@kolor-nieba: tutaj wieje, ciemno, lampki sie swieca... nic sie nie dzieje, lonty sie tla. Ciemna gruniowa noc. Wigilijna juz po. Szczesliwych swiat. ;)
Umiejętność doskonałego pisania na klawiaturze komputera/telefonu w stanie ostrego n-------a to sztuka wielka ale i straszna. Czasami wolałbym narobić tych literówek i dać komuś do zrozumienia, że jestem pijany, ale ja zawsze twardo piszę jak jakiś j----y pedant. I potem zastanawiamy się nad sensem wiadomości razem z adresatem - 'o co tu k---a chodzi?' On, bo nie kuma mojego artystycznego potoku słów, ja - bo po prostu nie pamiętam co miałem wtedy
- 0
@hesuss: autokorekta?
- 0
@hesuss: mózg jest twój a nie "automatu" -ty jesteś cały czas sobą... po prostu w pewnym monecie (najebki alkoholowej) wyłącza się "nagrywanie"
- 0
@hesuss: wiesz co ja mam (miałem) dysleksje... i np. Jak kilkanaście razy z rzędu mnie w tym aspekcie poprawiło to się nauczyłem jak napisać słowo gdzie zawsze popełniałem błąd... równie dobrze możesz twierdzić (extremalna wersja), że używanie samochodu, komunikacji pozbawi Cię mięśni... sądzę, że automaty przejęły cześć naszego życia już dawno... pralki, maszyny do szycia, zmywarki... prasy, wyciskarki itd... nawet biletu juz nie kasujesz a robi to automat...
- 0
No absolutnie się z Toba zgadzam... tez zamiast używać windy wole sobie podejść 4 piętra... ale wiesz maszyny, urządzenia pomagają nam zyskać wiele czasu i energi na przyjemności... dlatego byla pewnie cała rewolucja techniczna ... Ameryka lat 60 gdzie kobiety były cały czas w domach... i popojawienu się artykułów gospodarstwa domowego w skrócie AGD ( juz tez się trochę Napoleon) ;) miały więcej czasu na np. Hobby... mi się wydaje, ze nawiązujesz
- 3
Mordy moredczki! Serdeczne pozdrowienia ze słonecznej wyspy gdzie jest ciepło i pachnąco! Żyj i pozwól żyć!
- Norwegia / Polska / Hiszpania
#militaria #archeologia #znaleziska
Ma nabity nr na froncie
Nie rozczulam się, jestem po prostu ciekawy. Nie liczę, ze ma to jakaś wartość.
Jak nie archeologów to co?