Szukam filmu miruny. Pamiętam scenę, że babka była z facetem na jakiś pokazach kucharskich i on zjadł ostryge chyba. Dostał alergii, poszli do apteki i kupili syropki. Ziomek się n-----l i potem pił ten syropek przez slomke. To była scena chyba przy takiej fontannie, po której można chodzić
@mar0uk: Sory pracowałem chwilę ( ͡°͜ʖ͡°) my to robiliśmy tak, że kucając oddychalem jak najszybciej aż się jakby zmeczę, wtedy bierzesz głęboki oddech stajesz oparty o coś np. drzwi a druga osoba naciska Ci obiema rękoma na splot słoneczny. Powietrze wypuścisz jak zemdlejesz. Trzeba uważać tylko żeby ten mdlejacy w coś nie uderzył bo u nas raz było blisko narożnika. Nawet niewiem dlaczego tak