Mam problem. Od kilku ładnych lat nierozłącznym elementem mojego dnia codziennego jest chusteczka higieniczna. Pora roku? Temperatura? Otoczenie? To bez znaczenia. Po prostu co jakiś czas muszę wydmuchać nos, bo inaczej śluz spływałby mi po twarzy.
Okej, ale dlaczego nagle teraz zacząłem się tym przejmować?
Od jakiegoś czasu zacząłem mieć problemy z gardłem. Codziennie wypluwam / wyciągam z gardła gluty wielkości #!$%@? PAZNOKCIA. Gdy nie choruję są one białe,
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałem podobnie, nie chodziłem do lekarza bo po co, to tylko katar xD. W końcu zacząłem czuć cos w gardle i codziennie rano jak wstawałem to miałem w mordzie pełno jakichś glutów ( coś w ten deseń ) w momencie jak byłem przeziębiony to leciała mi również krew i z rana nie tylko glutki ale i krew była na poduszce. Poszedłem do laryngologa, zobaczyła to kobitka i myślała że miałem
Ciągle SMARKAM.
Mam problem. Od kilku ładnych lat nierozłącznym elementem mojego dnia codziennego jest chusteczka higieniczna. Pora roku? Temperatura? Otoczenie? To bez znaczenia. Po prostu co jakiś czas muszę wydmuchać nos, bo inaczej śluz spływałby mi po twarzy.
Okej, ale dlaczego nagle teraz zacząłem się tym przejmować?
Od jakiegoś czasu zacząłem mieć problemy z gardłem. Codziennie wypluwam / wyciągam z gardła gluty wielkości #!$%@? PAZNOKCIA. Gdy nie choruję są one białe,