Anony, bylem dzis swiadkiem dziwnego wydarzenia.
Mieszkam w niewielkim miescie kolo Warszawy, jechalem dzis do niej autobusem.
Spokojnie sam siedzialem, przede mna byly dwa siedzenia zwrocone przeciwko sobie, wiecie, takie 4osobowe, zajete przez 4 karyny z gimbazy albo jakiejs zawodowki.
Siedzenie z drugiej strony autobusu zajmowal jakis chlopaczek, na oko ~20 lat, straszny stulejarz - chudy, w okularach, wystraszony, nieogarniety, taki anon.
Nieopodal stal jakis #!$%@? chlodny koks #!$%@? 195cm z blizna
Mieszkam w niewielkim miescie kolo Warszawy, jechalem dzis do niej autobusem.
Spokojnie sam siedzialem, przede mna byly dwa siedzenia zwrocone przeciwko sobie, wiecie, takie 4osobowe, zajete przez 4 karyny z gimbazy albo jakiejs zawodowki.
Siedzenie z drugiej strony autobusu zajmowal jakis chlopaczek, na oko ~20 lat, straszny stulejarz - chudy, w okularach, wystraszony, nieogarniety, taki anon.
Nieopodal stal jakis #!$%@? chlodny koks #!$%@? 195cm z blizna
SRODA