Zrobiłam sobie plan mojej samodyscypliny który planowałam już jakiś czas temu. Począwszy od dzisiaj: -zero przekleństw - jestem wulgarna niestety. -zero czekolady - kocham wszelkie słodycze i mam wrażenie, że się już lekko uzależniłam. -codziennie rano krótki trening na kolejne partie ciała - zasiedziałam się i chce to zmienić. Nie zamierzam zostawac nagle sportowym świrem ale 20-30 minut ruchu co poranek na pewno będzie lepsze niż mój aktualny tryb życia. -uważam co
-zero przekleństw - jestem wulgarna niestety.
-zero czekolady - kocham wszelkie słodycze i mam wrażenie, że się już lekko uzależniłam.
-codziennie rano krótki trening na kolejne partie ciała - zasiedziałam się i chce to zmienić. Nie zamierzam zostawac nagle sportowym świrem ale 20-30 minut ruchu co poranek na pewno będzie lepsze niż mój aktualny tryb życia.
-uważam co
ZERO czekolady....może na początek zmniejszyć ilość? ;)
Kibicuję Ci, ale zawołaj jak się złamiesz. :p