Czego się spodziewać po lekarzach uczących się na komunistycznych uczelniach, z komunistycznych książek?
Najczęściej spotykany błąd lekarzy: podawanie antybiotyków.
Gdybym mogła, zabroniłabym podawania jakichkolwiek antybiotyków bez sprawdzenia wcześniej z jaką bakterią mamy do czynienia. To jest nagminna praktyka i w przynajmniej połowie przypadków powoduje pogorszenie stanu pacjenta zamiast polepszenia. Dlaczego? Bo po osłuchaniu pacjenta nie da się odróżnić infekcji bakteryjnej od grzybiczej (częściej występującej), której antybiotykami się nie leczy. Nawet jeśli chodzi
@Ginden: To że w jakiejś książce grzybice zajmują mniej stron niż bakterie czy wirusy świadczy o tym, że tak samo rzadko występują "w przyrodzie". Gratuluję argumentów.
To że występuje infekcja bakteryjna nie znaczy, że równolegle nie występuje grzybicza. A antybiotyki - nawet jeśli unieszkodliwią bakterię, to zdążą doprowadzić do rozrostu Candidy (która być może była pierwsza i to ona doprowadziła do spadku odporności i infekcji bakteryjnej).
Ale candidy nikt nie rozpozna. Bo nie zleci badań skoro jej nie widać na zewnątrz. Bo lekarz na uczelni dowiedział się, że ta rzadko występuje. Po cholerę leczyć przyczynę, skoro lepiej wyleczyć jeden objaw i poczekać na tego samego pacjenta z kolejnym
@Dudek89: zmiany drożdżycowe miałam - ale były leczone jako "łupież" tudzież "łuszczyca" albo bakteryjne zapalenie (nikt nie pobierał próbek do badań). Błony śluzowe zawsze miałam wysuszone, skórę zresztą też. Do tego nieustające problemy gastryczne - w tym przypadku też nikt żadnych badań nie zrobił.
@Ginden: Przypadek umierania dotyczył zajęcia gardła - nie wiem czy to były drożdże czy gronkowiec (miałam może 8 lat). Próbowano mnie leczyć antybiotykami, ale
@Ginden: "Czyli bardzo dobrze, że zastosowano antybiotyki, jeśli jest ropa, świadczy to o obecności bakterii. QED. Trzeba było zmienić antybiotyki." - Twoje podejście: pacjent umiera, to znaczy że terapia się udała.
Ropa w gardle to był WYNIK podawania antybiotyków na oślep!
@Eireika: 8 lat miałam w PRL-u. Tak, leczyłam się sama z Wikipedią w ręku.
Jak antybiotyki spowodowały infekcję bakteryjną? Może bakterie były na antybiotyk odporne, a osłabiony antybiotykami organizm był łatwym celem dla bakterii? Tego się już nie dowiem, ale to PO antybiotykach wpadłam w taki stan.
@Eireika: czy ja opisywałam szczegółowo moją "suchość skóry"? Czy zdiagnozowana (oczywiście bez pobrania próbki) łuszczyca to nie "skóra z nalotem"? Chyba że nie wiesz jak wygląda łuszczyca.
30 lat żyłam z ciągłymi problemami. W końcu się ich pozbyłam - i zrobiłam to sama. Trochę przekopałam Internet sprawdzając wszystkie objawy - w końcu trafiłam na kandydozę. O dziwo wdrożenie diety antygrzybicznej spowodowało ustąpienie wszystkich objawów (choć trochę to trwało). Tych, których
Najczęściej spotykany błąd lekarzy: podawanie antybiotyków.
Gdybym mogła, zabroniłabym podawania jakichkolwiek antybiotyków bez sprawdzenia wcześniej z jaką bakterią mamy do czynienia. To jest nagminna praktyka i w przynajmniej połowie przypadków powoduje pogorszenie stanu pacjenta zamiast polepszenia. Dlaczego? Bo po osłuchaniu pacjenta nie da się odróżnić infekcji bakteryjnej od grzybiczej (częściej występującej), której antybiotykami się nie leczy. Nawet jeśli chodzi
To że występuje infekcja bakteryjna nie znaczy, że równolegle nie występuje grzybicza. A antybiotyki - nawet jeśli unieszkodliwią bakterię, to zdążą doprowadzić do rozrostu Candidy (która być może była pierwsza i to ona doprowadziła do spadku odporności i infekcji bakteryjnej).
Ale candidy nikt nie rozpozna. Bo nie zleci badań skoro jej nie widać na zewnątrz. Bo lekarz na uczelni dowiedział się, że ta rzadko występuje. Po cholerę leczyć przyczynę, skoro lepiej wyleczyć jeden objaw i poczekać na tego samego pacjenta z kolejnym
@Ginden: Przypadek umierania dotyczył zajęcia gardła - nie wiem czy to były drożdże czy gronkowiec (miałam może 8 lat). Próbowano mnie leczyć antybiotykami, ale
Ropa w gardle to był WYNIK podawania antybiotyków na oślep!
Jak antybiotyki spowodowały infekcję bakteryjną? Może bakterie były na antybiotyk odporne, a osłabiony antybiotykami organizm był łatwym celem dla bakterii? Tego się już nie dowiem, ale to PO antybiotykach wpadłam w taki stan.
30 lat żyłam z ciągłymi problemami. W końcu się ich pozbyłam - i zrobiłam to sama. Trochę przekopałam Internet sprawdzając wszystkie objawy - w końcu trafiłam na kandydozę. O dziwo wdrożenie diety antygrzybicznej spowodowało ustąpienie wszystkich objawów (choć trochę to trwało). Tych, których