Zakopane. Spóźnili się, do pensjonatu ich nie wpuszczono. Pieniądze przepadły.
Kto późno przychodzi, ten sam sobie szkodzi - to przysłowie do serca wzięli sobie górale prowadzący pensjonat w Zakopanem. Spóźnieni goście nie zostali wpuszczeni do budynku, ich rezerwację anulowano, a wpłacone wcześniej pieniądze... przepadły.
z- 224
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Tutaj zaczynam się zgadzać z tymi co 4litery chowają bo ta gazeta rzadko kiedy pisze rzetelnie. Głównie dla afery piszą i to się im znowu udało.
Czytając odpowiedzi właściciela wychodzi na to że jednak było inaczej.