Dzięki zmianie tudzież ewolucji wykopu na ten obecny twór pozbyłem się jednego: uzależnia od wchodzenia na wykop. Zwyczajnie nie chce mi się wchodzić tutaj. Kiedyś całe dnie czytałem mirko, obecnie tygodniami nie loguje się na wykop. Umarła we mnie potrzeba siedzenia tutaj.
Za czasów wuja byśmy mieli zwycięski remis albo nawet i legendarną wygrana po tym farfoclu i wszyscy by gadali, że gramy antypiłkę. Teraz z zagranicznym terenem za miliony gramy antypiłkę i w dodatku przegrywamy.
Korba wygląda jak baba koło pięćdziesiątki, która połowę swojego życia przepracowała w łódzkiej szwalni robiąc na akord w ciężkich warunkach a tak na prawdę taki sam efekt dało kilka lat picia harnasia i diety majonezowo-olejowej. Bęc
Nie wiem jak Wy uważacie, ale na moje już show tucznika nigdy nie osiągnie takiego poziomu jak za czasów gdy goha srała w gacie zapijając to taterką. Pewna formuła już się wyczerpała.
Nie jestem jakimś homofobem, niech sobie każdy robi co chce w łóżku, ale ten odcinek mnie obrzydził. Dwóch paskudnych dziadów z dywanami w łóżku. Da się to odzibaczyć?
#eurowizja