Mały Kasztaniks pomagał mamie w okrywaniu ciała swojego ojca całunem. Choć miał zaledwie 9 lat, zdążył już poznać wojnę od najgorszej strony, gdy obserwował jak płonie jego rodzinna chałupa z wikliny i gliny, a cała wioska jest równana z ziemią. Zaraz po pochowaniu zmarłych czekała ich wielotygodniowa tułaczka do Germanii w poszukiwaniu nowego domu, z dala od wojny. Na szczęście Rzymianie Kasztaniksem się nie przejęli i tłumilii rebelię
Mariusz Legionista Dzikusy jakimś cudem pojmali mnie i mojego kamrata Liciniusa, nie wiem co chcą z nami zrobić, ale tymczasowo wrzucili nas do swojego więzienia. W oczekiwaniu na ratunek muszę dostosować się to obecnych warunków. W galijskim więzieniu są dwa wyjścia. Albo cwelisz, albo jesteś cwelony. A ponieważ przysięgłem sobie, że moja dupa będzie ciasna jak po praniu muszę zaznaczyć swoją dominację. Ehh jeszcze wycwelę ze dwóch i na razie fajrant. Na