AeroGirl
AeroGirl
To już nawet nie brzmi jak zezwierzęcenie i okrucieństwo. Bardziej, jak jakaś... bo ja wiem? Misja? Misja z dziedziny absurdu? Manifestacja, że nic się nie schroni przed patologią? To w zasadzie trochę, jak ironiczny apel przeciwko rasizmowi. Ironiczny, bo odwrócony, mówi "Nie ważny wiek, stan cywilny i cała reszta, gwałciciele nie dyskryminują nikogo!". Gdyby to była murzynka, albo żółta żydówka, to moglibyśmy powalczyć o status równouprawnienia wykluczonych w gwałtach.