to jak ktoś hałasuje telefonem to źle, jak cyganie biegają po tramwajach to źle, ale jak baba szarpie druty i drze ryja w nowym jorku to zajebiscie jest
Co do narzekania na muzykę w miejscach publicznych jestem w stanie to zrozumieć, ale myślę, że w dużej mierze zależy to od sytuacji.
Kiedyś ze znajomymi wracając z imprezy ostatnim kursem Warszawskiego metra, z piątku na sobotę, gdzie możnaby z dużym prawdopodobieństwem założyć że współpasażerowie są w podobnej jak my sytuacji, stwierdziliśmy, że możnaby zrobić coś "wesołego" i rozruszać towarzystwo. Zaproponowaliśmy wspólne śpiewanie - wiadomo jak chęć śpiewania wzrasta wraz z ilością
Komentarze (76)
najlepsze
Kiedyś ze znajomymi wracając z imprezy ostatnim kursem Warszawskiego metra, z piątku na sobotę, gdzie możnaby z dużym prawdopodobieństwem założyć że współpasażerowie są w podobnej jak my sytuacji, stwierdziliśmy, że możnaby zrobić coś "wesołego" i rozruszać towarzystwo. Zaproponowaliśmy wspólne śpiewanie - wiadomo jak chęć śpiewania wzrasta wraz z ilością