Przed budynkiem gdzie mieszkalem byla tabliczka z informacja ze max czas postoju wynosi 45 min, po tym czasie auto zostanie odholowane na koszt wlasciciela pojazdu. Co jakis czas wychodzil cieciu i spisywal ile czasu stoja samochody. Na tej stacji rowniez powinna byc taka tabliczka z odpowiednim czasem i wtedy nie byloby problemu, a nie robic taka partyzantke.
#!$%@?ąc od tego czy działanie firmy jest legalne czy nie...
Gdyby zamiast tej firmy porządku na stacji pilnowała straż miejska - najprawdopodobniej sytuacja skończyła by się również zablokowaniem i mandatem a wszelkie dyskusje, czy to właściciela auta czy kasjerki nie miałyby już sensu.
Obwiniałbym tu stację benzynową - powinni ograniczyć nadgorliwość wynajętej firmy - inaczej będą tracić klientów.
Sytuacja oczywiście absurdalna jednak dowodzi, że prywatne firmy "lepiej" pilnują porządku niż służby publiczne
Przecież straż miejska nie jest od pilnowania osób prywatnych. Nie mówiąc już o tym, że każdy normalny człowiek nie zablokowałby koła za kilka minut parkowania.
Przecież straż miejska nie jest od pilnowania osób prywatnych.
Z tego co wiem, to staż miejska może karać kierowców na strefach zamkniętych, jeżeli administrator ustanowi strefę ruchu. Nawet gdyby nie mogła karać straż miejska - to pozostaje policja. Bez różnicy.
że każdy normalny człowiek nie zablokowałby koła za kilka minut parkowania.
W służbach publicznych też nie pracują sami "normalni" ludzie.
W ogóle te rozważania można uprościć opierając się na modelu,
Dziwna sprawa. Skąd miałeś wiedzieć jako klient stacji, jakie są wewnętrzne przepisy regulujące prawo do parkowania tam? Czy ktoś dał ci jakiś regulamin, czy podpisałeś zgodę na te warunki parkowania? "klientem stacji jest pan tylko w danej chwili". Bo tak sobie wymyśliliśmy. Teraz proszę zapłacić 300zł.
Trochę ignorancją zalatuje. A czy jak wchodzisz do autobusu mpk/ztm to coś podpisujesz? Nie, to że kupiłaś bilet i weszłaś do autobusu jest znakiem, że zgadzasz się z regulaminem. Tak samo jest z parkingiem pod stacją benzynową - jeżeli tam parkujesz, to zgadzasz się z warunki parkowania.
A czy jak wchodzisz do autobusu mpk/ztm to coś podpisujesz?
Kupujesz bilet i możesz się zapoznać z regulaminem. W autobusach są nalepki z regulaminem, w kasach sprzedaży biletów, na stronach przewoźników. Jeśli na parkingu przed sklepem/stacją nie ma tabliczki np. Szanowni Klienci, parkowanie przed stacją wiąże się z akceptacją regulaminu i systemu płatności, to skąd masz wiedzieć, że w ogóle obowiązują cię opłaty w jakiejkolwiek sytuacji?
Komentarze (116)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdyby zamiast tej firmy porządku na stacji pilnowała straż miejska - najprawdopodobniej sytuacja skończyła by się również zablokowaniem i mandatem a wszelkie dyskusje, czy to właściciela auta czy kasjerki nie miałyby już sensu.
Obwiniałbym tu stację benzynową - powinni ograniczyć nadgorliwość wynajętej firmy - inaczej będą tracić klientów.
Sytuacja oczywiście absurdalna jednak dowodzi, że prywatne firmy "lepiej" pilnują porządku niż służby publiczne
Przecież straż miejska nie jest od pilnowania osób prywatnych. Nie mówiąc już o tym, że każdy normalny człowiek nie zablokowałby koła za kilka minut parkowania.
Z tego co wiem, to staż miejska może karać kierowców na strefach zamkniętych, jeżeli administrator ustanowi strefę ruchu. Nawet gdyby nie mogła karać straż miejska - to pozostaje policja. Bez różnicy.
W służbach publicznych też nie pracują sami "normalni" ludzie.
W ogóle te rozważania można uprościć opierając się na modelu,
Trochę ignorancją zalatuje. A czy jak wchodzisz do autobusu mpk/ztm to coś podpisujesz? Nie, to że kupiłaś bilet i weszłaś do autobusu jest znakiem, że zgadzasz się z regulaminem. Tak samo jest z parkingiem pod stacją benzynową - jeżeli tam parkujesz, to zgadzasz się z warunki parkowania.
Kupujesz bilet i możesz się zapoznać z regulaminem. W autobusach są nalepki z regulaminem, w kasach sprzedaży biletów, na stronach przewoźników. Jeśli na parkingu przed sklepem/stacją nie ma tabliczki np. Szanowni Klienci, parkowanie przed stacją wiąże się z akceptacją regulaminu i systemu płatności, to skąd masz wiedzieć, że w ogóle obowiązują cię opłaty w jakiejkolwiek sytuacji?
Skąd masz wiedzieć, że