Przystojny i Bogaty Panicz z Zachodu jedzie do biednego państwa sprawdzić czy jest prostytucja. No jest. I czy sobie pobzyka za darmo. No pobzyka, zwłaszcza, że dziewczyny w swojej desperacji mogą liczyć na coś więcej - tj. stałą relację.
W sumie dość obrzydliwe zachowanie autora filmu, bo po pierwsze autor filmu naciągnął biedne kobiety na bezpłatny seks a poza tym wykorzystał ich wizerunki do swojej autopromocji.
@mencio: ale to nie jest film dokumentalny o prostytucji tylko filmik o tym, że biały koleś (=tam każdy biały kojarzy się z kasą, podobnie jak w np. Azji) może naciągnąć biedne kobiety na bezpłatny seks.
Efektem i celem tego filmiku ma być właśnie wywołanie takiego "wowowow, muszę tam jechać i spróbować to powtórzyć" wśród widzów płci męskiej.
Ustawi to może złe określenie, bo chyba jako jedyna z tych wszystkich okazała jakieś zaangażowanie. Porzucona przez jakiegoś gnoja, wykorzystana przez naiwność, zgwałcona przez system.
Naprawdę dobry dokument jak na przygotowany przez tylko jedną osobę :) A druga kwestia to czy tej pani z którą się umawiał na randki itd zapłacił jej tak jak innym.. :) ?
Sądząc po komentarzach to nie wiem czy jestem dalej na wykopie czy trafiłem w jakieś dziwne miejsce sieci typu forum kółka moherowych beretów z Bzin Dolnych :) Świetny, niekonwencjonalny dokument o życiu ludzi a wszyscy pierdoxą, że facet hxj bo z całego filmu dotarło do nich to, że może sobie za darmo poruchać.
Może wyjdźcie czasem z domu na przykład? Już samo myślenie o tym, że kobieta może z kimś pójść do
Komentarze (97)
najlepsze
W sumie dość obrzydliwe zachowanie autora filmu, bo po pierwsze autor filmu naciągnął biedne kobiety na bezpłatny seks a poza tym wykorzystał ich wizerunki do swojej autopromocji.
Efektem i celem tego filmiku ma być właśnie wywołanie takiego "wowowow, muszę tam jechać i spróbować to powtórzyć" wśród widzów płci męskiej.
Nie wiem jak to nazwać - 3rd world travel porn?
Kobieta przy kasie w supermarkecie płaci banknotem 100 złotowym.
Kasjer: Ten banknot jest fałszywy
Kobieta: O mój Boże! Zostałam zgwałcona!
Ustawi to może złe określenie, bo chyba jako jedyna z tych wszystkich okazała jakieś zaangażowanie. Porzucona przez jakiegoś gnoja, wykorzystana przez naiwność, zgwałcona przez system.
Może wyjdźcie czasem z domu na przykład? Już samo myślenie o tym, że kobieta może z kimś pójść do