Jim Jones: Przywódca sekty, posłaniec śmierci..
Poddani praniu mózgu wyznawcy Świątyni Ludu uwierzyli, że ich przywódca jest ich "ojcem i zbawcą". Oddali mu wszystko, co posiadali. Dla wielu z nich Świątynia był pierwszym miejscem, z którym mogli się identyfikować. Nikomu jednak nie przyszło do głowy, że będą musieli za nią umrzeć.
Pan_Slawek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 15
Komentarze (15)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
a tak poważnie, to dokument ciekawy
Odp@$!%#@ się od Lolka.
PS. Żartowałem. Daj spokój z trollowaniem chociaż na święta, co? ;) Już i tak nikt nie traktuje cię poważnie ;P
tak tak, rozumiem ze ty swiat teraz nie obchodzisz?