Ale po co rozdzielone? Wielka płyta znacznie bardziej przydatna, a pod spodem kadłuby łodzi, znacznie bardziej przydatne, łatwiej trafić samolotem i w ogóle. Pełen wypas by był. Nie rozumiem.
@EmmetBrown: Dodatkowo rozdzielenie powoduje powstanie większej powierzchni koniecznej do opancerzenia, plus coś czuję, że sztywność takiego dwupokładowca dawałaby dużo do życzenia...
@LegioMartia: to policz ilosc jednostek x wypornosc - odnies to do powierzchni a potem jak wplywa na zmiane wysokosci linii wodnej i nie pisz wiecej o globalnym ociepleniu, dzieki
Jako student oceanotechniki powiem wam, że bzdura. Takie rozwiązanie stwarza dużo większe opory i jest mało opłacalne. Pracuje się nad tym aby oddzielić pływaki od reszty statku (ładownie, hotel) tak jak w samolotach (skrzydła są wydzielone), ale takie rozwiązanie mimo, że wydaje się sensowne jest mało ekonomiczne, bo w wodzie opory są zbyt duże. Zbudować to można. Ba. buduje się nawet podobne okręty, może nie lotniskowce, ale się buduje i nie chodzi
Zależy od samolotu - w niektórych wykorzystano kadłub nośny, co więcej przez pewien czas myślano o konstrukcjach pasażerskich pozbawionych klasycznych skrzydeł i zastąpieniu ich kadłubem nośnym.
Nie widzi mi się praktyczność takiego rozwiązania. Strasznie wielkie siły działałyby na łączenie obu kadłubów. Odrobinę większa fala i by się rozpadł taki okręt na dwa.
Poza tym jaki cel ma takie coś? Chyba tylko i wyłącznie oszczędność na... załodze dowodzącej okrętem (bo nawet nie na kontroli lotów).
Komentarze (57)
najlepsze
I będzie używała wespół z Litewską flota lotniczą :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Zależy od samolotu - w niektórych wykorzystano kadłub nośny, co więcej przez pewien czas myślano o konstrukcjach pasażerskich pozbawionych klasycznych skrzydeł i zastąpieniu ich kadłubem nośnym.
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym jaki cel ma takie coś? Chyba tylko i wyłącznie oszczędność na... załodze dowodzącej okrętem (bo nawet nie na kontroli lotów).
Wady:
1.