Witam.
Przedstawie sprawe najprościej jak można.
Dzwoni do mnie ojciec z zapytaniem czy jest możliwe by ktoś wypłacił jego wygraną z lotto(multi multi) bez kuponu?
Ja odpowiadam że nie bo kupon jest na okaziciela i jest jedynym dowodem zawarcia zakładu czy jak to tam zwał.
Stary mi na to że w kolekturze, po wrzuceniu kuponu w maszyne, babka mu mówi że "wygrana została wypłacona". Wtf???
Pytam sie ile tej wygranej było? - 3 trójki za potrójną stawkę=18zł, dodatkowo miał przy sobie dwa "podobne kupony, tyle że już wygrana po 2zł, to samo:
WYGRANA ZOSTAŁA WYPŁACONA
Zastanowiłem sie chwile i mówie ojcu niech idzie do innej kolektury, bo może miała maszynke zepsutą.
Poszedł. To samo, tyle że miła babka stwierdziła że musi zatrzymać kupony. Jak to zatrzymać? Tym bardziej że w dalszej części rozmowy, stary sobie przypomniał że chciała zatrzymać ten na te 18pln, który był wysłany właśnie u niej...
Nie wiem, może już jestem przeczulony, ale jeśli dziennie w Polsce jest tych małych wygranych w tysiące, to takie wałki mogą być całkiem dochodowe. Tylko dla kogo, kolektora?
//serwis.lotto.pl/183-41dbebb65b76e.htm odbiór wygranej pkt 9
//serwis.lotto.pl/183-41dbeba98808f.htm kontakt (daremny trud)
Jeśli będzie trzeba, jutro zeskanuje kupony.
Komentarze (164)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@FrAnSiS: Hmm a zakład nie jest teraz po 3 zł ?
http://lotto-centrum.com/lc/dl-ile_zakladow.php :
data / liczba zakładów / pula
Poza tym - jak ktoś na Wykopie już napisał - "stary" to może być kapeć.
Co do starego, no cóż, to mój Stary...
Ludzie, o co ten lament?