Tak to jest jak się na drodze nie uważa, pewnie za kierownicą kobieta siedziała, miałem podobna sytuację w ten wekend jechałem z koleżanką i też czerwonego nie zauważyła dobrze że nic nie jechało.
@ixyz: Mi się zdarzyło dwa razy w życiu wjechać na czerwone. Z tym że raz udało mi się przejechać bo było późno i mały ruch, a drugi raz zdążyłem wyhamować. Nie trzeba być kobietą, wystarczy że miało się ciężki dzień i podczas jazdy myślisz o tym co się dziś wydarzyło, a nie skupiasz się na drodze...
@4dVic3: no w sumie racja każdemu się może zdarzyć :) to właśnie jest też wieloma rzeczami uwarunkowane nie tylko samopoczuciem ale też tym czy się zna dana trasę czy np. jedziesz pierwszy raz
niestety sygnalizacja świetlna powoduje zwiększenie prędkości, jak widzimy zielone światło to odruchowo przyśpieszamy, żeby tylko zdąrzyć przed czerwonym
A mnie zostaje wtargnięcie na jezdnie bo jakiś baran dał zielone strzałki przy przejściach. A ponieważ to w pobliżu zjazdu to wszystkim się śpieszy. Czasem wręcz przy zielonym świetle nie da się przejść. Powinni dawno już te strzałki zlikwidować w cholerę!
@Xanthia: Jakis baran to zlikwidowal strzalki ktore swojego czasu byly prawie wszedzie. Co Ty wypisujesz o likwidacji prawoskretow? To nie oznaczenie ejst zle tylko ludzie. k%%!a postulat na poziomie zlikwidowania pasow dla pieszych bo jedziesz przepisowo a ktos Ci wbiega na pasy bo pasy dla pieszych sa.... Myslec, a nie likwidowac.
Komentarze (117)
najlepsze
A mnie zostaje wtargnięcie na jezdnie bo jakiś baran dał zielone strzałki przy przejściach. A ponieważ to w pobliżu zjazdu to wszystkim się śpieszy. Czasem wręcz przy zielonym świetle nie da się przejść. Powinni dawno już te strzałki zlikwidować w cholerę!