@noxim: możliwe iż to jakże niespotykane zjawisko spowodowane jest czymś większym aniżeli samą wiedzą o braku przyczepności kocich łap do powierzchni czołowej płytek podłogowych. Wg. mojej skromnej osoby problem tego biednego kota może mieć korzenie w jego psychice, możliwe jest że spotkała go trauma w dzieciństwie w postaci wyrżnięcia orła po upadku z podobnej wysokości ( np. z krzesła).
Kot mojej mamy lubił siadać pod kaloryferem bo tam było cieplej. Raz go na niego posadziłem. Od razu obczaił że na kaloryferze jest cieplej i zmienił nawyki. Wskakiwać na kaloryfer sam się nauczył, w sumie to umiał od razu.
@Marekgd1981: Z moim kotem była podobna sytuacja parę lat temu. Najpierw siadał koło pieca kaflowego bo tam było ciepło, później posadziłem go na piecu i mu się strasznie spodobała, sam nauczył się szybko wskakiwać. Następnie wrzuciłem go do pieca, i tam chyba czuje się najlepiej, do dziś nie wyszedł.
Komentarze (59)
najlepsze
..