Asystentka wychowawcy w Pozaszkolnej Placówce Specjalistycznej.
Od początku roku szkolnego [tj od września] pracuję z upośledzonymi dziećmi w różnym stopniu. Z chorób jest to głównie MPD.
Chętnie odpowiem na Wasze pytania, bo często na mikroblogu, ktoś mnie o coś pyta, więc może więcej ludzi to zainteresuje.;)
@Banaszek: Część dziaciaków już mnie pozapraszało na fejsbuczku do znajomych, więc pewnie przy dzisiejszej technice w jakiś sposób będę, bo zdecydowanie jestem ciekawa jak będzie im się wiodło w życiu dorosłym.
Wybacz Bina moje gorzkie żale .Nie jestem fanatycznym katolikiem ale gdybyś widziała 6 miesięczne płody w inkubatorach walczące o życie z siłą huraganu inaczej spojrzałabyś na aborcje.KAŻDY MA PRAWO ŻYĆ
@erwinrutek: To jest kwestia sumienia i każdy za swoje czyny będzie odpowiadał sam jeśli istnieje 'coś' po śmierci. Względnie borykał się z wyrzutami sumienia do końca życia jeśli przyjmiemy opcję, że umieramy i dalej nic nie ma.
Nie będę nikomu narzucała swojego zdania w takiej kwestii, ja mam swoje, ale szanuję inne zdanie na ten temat i jest to jedna z niewielu kwestii, której nie mam zamiaru oceniać.
@Delur: Sama na to bym się nie zdecydowała, ale uważam, że powinna być legalna. Szczególnie w przypadkach gdy matka wie, że urodzi upośledzone dziecko - często jest to obciążenie na całe życie, a po śmierci rodziców dziecko nie da sobie samo rady.
3. W sumie codziennie jestem z innym wychowawcą, ale z tą samą grupą. A i często zdarzają mi się zastępstwa. Więc ogólnie mogę powiedzieć, że lubię wychowawców z tymi z któymi mam doczynienia. I to nie dlatego, że tak wypada, ale tak naprawdę jest. Świetna atmosfera tam panuje.;)
a się narobiło... przed Czarnobylem jak ktoś miał odchyłki od normy to dostawał od nauczycielki dziennikiem, linijką, nawet tą dwumetrową, cyrklem, a teraz? Ma się "Żółte papiery" i dzieciakowi nauczyciele mogą przysłowiowo "naskoczyć"
Komentarze (112)
najlepsze
Czy jeśli skończysz pracować w danym miejscu, to czy będziesz utrzymywać z wychowankami jakiś kontakt?
ale też pomijając kwestię doświadczenia, wpisu do CV, wiem już teraz, że idę w dobrym kierunku.;)
Nie będę nikomu narzucała swojego zdania w takiej kwestii, ja mam swoje, ale szanuję inne zdanie na ten temat i jest to jedna z niewielu kwestii, której nie mam zamiaru oceniać.
I jeszcze
2. Po co wychowawcom asystent?
3. Lubisz wychowawcę, któremu asystujesz?
1. 2. jest wyżej.;)
3. W sumie codziennie jestem z innym wychowawcą, ale z tą samą grupą. A i często zdarzają mi się zastępstwa. Więc ogólnie mogę powiedzieć, że lubię wychowawców z tymi z któymi mam doczynienia. I to nie dlatego, że tak wypada, ale tak naprawdę jest. Świetna atmosfera tam panuje.;)