Są sprawiedliwi ludzie na tym świecie!
[Z góry przepraszam za przekleństwa występujące w tekście]
Kilka dni temu rano wstaję, dzień jak codzień wybieram się do roboty, wychodzę za zewnątrz lekko zaspany, idę do samochodu patrzę, a tu zonk:
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/01royVg_zpbcPmUaALCmOHUHlO5LdF1dByg2nl5I,wat600.jpg?author=muuzyk&auth=2c6bdb75ee571a21a68041f3b4dbe56e)
myślę se "kurwa ja pierdole, no to już wiem na co wydam pieniądze odkładane na prezenty bożonarodzeniowe".
Podchodzę bliżej, patrzę, drzwi - wgniecione, patrzę na lakier - zarysowany, patrzę na listwę - pocharatana. No ładnie.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/11royVn_zpbcPmUaALCmOHUHlO5LdF1dByg2nl5I,wat600.jpg?author=muuzyk&auth=2c6bdb75ee571a21a68041f3b4dbe56e)
Rzut oka na szybę, jest kurwa! Jest karteczka!
Wyciągam spod wycieraczki, a tam napisane
"Proszę o kontakt, tel. xxx xxx xxx" Myślę se "żeby tylko był prawdziwy".
No nic, jadę do roboty, po drodze myśli kłębią się w głowie, zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem, że nie zadzwoniłem od razu na policję. Ale ok,w robocie rozpłaszczam się standardowo, dzwonię pod wskazany numer. Odbiera głos kobiecy:
J - Dzień dobry, znalazłem dziś rano Pani numer telefonu za wycieraczką samochodu.
K - Dzień dobry, tak, nie wiem czy Pan zauważył, ale wgniotłam Panu drzwi w samochodzie.
J - Tak proszę Pani, nie dało się nie zauważyć (...)
Nie przedłużając kończę: spotkałem się po pracy z tą kobietą, dogadaliśmy spokojnie, podpisała mi oświadczenie o tym, że jest sprawdzą kolizji, podała mi swoje pełne dane, dane auta, numer polisy, nazwę ubezpieczyciela i czuję, że jestem w domu. Zostało mi tylko zgłosić kolizję i oddać samochód do zakładu naprawczego.
Na koniec ta kobieta tylko rzuciła do mnie, że
"bardzo przeprasza mnie za niedogodności", odpowiedziałem jej, że to
ja jej bardzo dziękuję za to, żeby była na tyle ludzka i zostawiła swoje dane.
Z kumplami w robocie obliczyliśmy, że taka naprawa do grubo ponad 1000 zł może do 2000 zł (trzeba całe drzwi rozebrać no i szyba otwiera się tylko do połowy). Sprawdziliśmy też w necie, że w takich przypadkach ubezpieczyciel standardowo daje zwyżkę składki rocznej o około 10%, więc w to jest 60-80 zł. Przy mniejszych autach to jest jeszcze mniej.
Wykopowicze, zostawiajcie swoje dane po stłuczce! To nie kosztuje tak dużo, jak by się wydawało!
Pozdrawiam serdecznie tą miła i uczciwą Panią!
Komentarze (178)
najlepsze
Lekkie wgniecenie na drzwiach jest wazniejsze niz prezenty dla bliskich ? ;)
@smk666: było sobie rękę złamać czy cuś.
U mnie nie było tak różowo - nie było świadków, zanim się wygramoliłem z auta po Tirze nie było śladu, a Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłaca odszkodowanie przy nieznanym sprawcy tylko jeśli komuś stanie się krzywda na ponad 14 dni. Całe szczęście wyszedłem z tego bez szwanku ale 4 miesiące pracy szlag trafił.