@severfire: Dokładnie. U nich odpowiednikiem naszej policji jest policja stanowa, a np. taka Miami Police Department to odpowiednik naszej Straży Miejskiej w Krakowie. Tak więc na polskie realia: drogówka zatrzymała radiowóz straży miejskiej.
policjanci zauwazaja kolesia ktory przekroczyl predkosc, zamiast odrazu go zatrzymac, to oni jada za nim bez sygnalu (sami przyspieszaja i lamia prawo bo nie maja sygnal dziekowego) i nabijaja punkty karne, a to dlatego ze na ciaglej wyporzedzil, a to ze wyprzedzal na skrzyzowaniu
dopiero jak uzbieraja punktow wlaczaja syrene i lapia zloczynce, oczywiscie tvn disuje potem jaki to kierowca
@highlander: Kiedyś znajomy kuzyna wujka żony stryjecznego brata został w ten sposób złapany, poszedł do sądu, a ten orzekł, że policjanci mają obowiązek zatrzymać kierowcę po zauważeniu pierwszego wykroczenia. Mogą więc wlepić mandat tylko za ostatnie wykroczenie przed podjęciem próby zatrzymania lub odpowiadać za niedopełnienie obowiązków.
Ale to tylko teoria, a w praktyce słyszałem już kilka historii o tym, jak policjanci nabili tak punkty, jeden podobno nawet stracił prawo jazdy, chociaż
@bombowiec: Nie jestem głupiutki i naiwny, wypraszam sobie. Właśnie to dla mnie zaskoczenie, że policjant zatrzymał policjanta. Tylko szkoda, że w Polsce tak nie jest. Brawa dla mieszkańców USA!
@cysioland: a co? spodziewałeś się że to u nas? oooj Ty głupiutki... naiwny jak dziecko. W Polsce jest kilka/dziesiąt tysięcy Policjantów... a wiesz ilu w 2010 roku dostało mandat? 6... nie tysięcy... tylko SZEŚĆ MANDATÓW wystarczy pokazać legitymację służbową i mandaciku nie ma.
Komentarze (82)
najlepsze
Białogard :)
zobaczcie np program uwaga pirat.
policjanci zauwazaja kolesia ktory przekroczyl predkosc, zamiast odrazu go zatrzymac, to oni jada za nim bez sygnalu (sami przyspieszaja i lamia prawo bo nie maja sygnal dziekowego) i nabijaja punkty karne, a to dlatego ze na ciaglej wyporzedzil, a to ze wyprzedzal na skrzyzowaniu
dopiero jak uzbieraja punktow wlaczaja syrene i lapia zloczynce, oczywiscie tvn disuje potem jaki to kierowca
Ale to tylko teoria, a w praktyce słyszałem już kilka historii o tym, jak policjanci nabili tak punkty, jeden podobno nawet stracił prawo jazdy, chociaż
I nie policjant, a policjant 2 lub po staroświeckiemu policjantka.