Genialne jest to co zrobil wlasciciel RyanAira, Michael O'Leary. Otoz zeby nie stac w korkach zatloczonego Dublina zostal.... taksowkarzem. Od czasu zdania egzaminow i wpisania go na liste oficjalnych taksiarzy moze on podrozowac Bus-pasami i stawac w miejscach niedostepnych dla zwyklych kierowcow. Jobs tutaj - to zwykla pokazowa.
@Sztirlitz: no rzeczywiście genialne. Nie prościej po prostu wezwać taryfę i pojechać, zamiast mydlić naiwnym ludziom oczy "zobaczcie, mamy tanie bilety bo oszczędzamy nawet na taksówkach, sami zostaliśmy taksówkarzami"
Tyle, że nadal nie wiadomo czemu nie miał. Domyślić się można, że nie chciał, opisany jest mechanizm. Ale nic nie wyjaśnia tytułowego pytania Dlaczego samochód Jobsa nie miał tablic rejestracyjnych?. „Bo nie chciał” nie jest wystarczającą odpowiedzią a artykuł sugeruje, że zawiera odpowiedź.
@jos: Słyszałem z wielu źródeł, że zawsze mu je kradziono, bo każdy kto odwiedzał Cupertino chciał mieć taką "pamiątkę". Jobs po prostu dostosował się do sytuacji.
@jos: Ważne, że kliknąłeś a właściciele applemanii nabili sobie odsłonę.
Tutaj jak się okazuje, tablica auta Jobsa posiadała kod kreskowy - trochę jak DeLorean w Back to the Future.
Ażeby oszczędzić klikania w g*niane linki, pozwolę sobie wkleić najistotniejszą treść tego jakże fascynującego "newsa":
Jak się okazuje, prawo stanu California pozwala jeździć bez tablic rejestracyjnych tylko nowym samochodom przez pół roku od zakupu. Tę lukę właśnie wykorzystał Steve.
Nie, bo co w tym genialnego? Znalazł lukę w prawie, wcale nie wymyślną, i ją wykorzystał. Geniusz na miarę naszych czasów... Tak jak miliony greków nie kończące budowy domów, żeby nie płacić podatków
@Kogr: Tu chyba bardziej chodzi o sposób wykorzystania luki. Wiele osób było przekonanych, że Jobs jeździł ciągle tym samym Mercem, a tu się okazało, że co 6 miechów kupował nowy. No, ale "kto bogatemu zabroni".
mysle ze tablic nie montowal, aby uswiadomic wszystkim, ze ich zakladanie narusza patent apple na prostokatny wyswietlacz numeryczny o zaokrąglonych rogach.
Komentarze (115)
najlepsze
BTW świetna ciekawostka.
Zreszta u nas możesz dostać plakietke jak np. Wozisz chora babcie do szpitala, nawet wydziela ci dedykowane miejsce parkingowe najbliżej domu.
- jaka marka?
- mercedes
- o jakich numerach rejestracyjnych?
- ...
-o, skradziono mi samochód. Muszę zadzwonić po taksówkę i wybrać sobie jakiś nowy, bo jutro nie będę miał czasu.
Tutaj jak się okazuje, tablica auta Jobsa posiadała kod kreskowy - trochę jak DeLorean w Back to the Future.
Ażeby oszczędzić klikania w g*niane linki, pozwolę sobie wkleić najistotniejszą treść tego jakże fascynującego "newsa":
Dzięki porozumieniu z
Nie, bo co w tym genialnego? Znalazł lukę w prawie, wcale nie wymyślną, i ją wykorzystał. Geniusz na miarę naszych czasów... Tak jak miliony greków nie kończące budowy domów, żeby nie płacić podatków
Komentarz usunięty przez moderatora