Tico tak ma jak się nabije na hak. Zrobiłem kiedyś dokładnie to samo - samochód w który uderzyłem miał lekkie wgniecenie w zderzaku i tyle, a Tico miał chłodnicę przyklejoną do silnika, połamane przednie obręcze i generalnie poszedł do kasacji :D
Z hakiem tak to już jest. Trzeba natomiast z samym hakiem uważać - suma sumarum, zawieszenie dostaje strzała otrzymanego od haka (który de facto jest wpięty do podłużnic). Nie wiem czy lepiej mieć lekko puknięty zderzak, który zamortyzuje część uderzenia (bo przecież do tego są tworzone) niż dostać strzała dość mocnego w hak i mieć rozpieprzoną geometrię samochodu - koszt naprawy większy raczej. Dlatego haki powinno się zdejmować i nie ma tutaj
@Zenon_Zabawny: Nadal jest machina! Kumpel miał "bobra" jeszcze niedawno, do tego wyblakły błękitny kolor, wszyscy się nabijali - ale jak przyszło jechać gdzieś np. nad jezioro w lato, gdzie była jakaś polna droga i w ogóle można było urwać wszystko, zawsze docenialiśmy Poldka. Zawsze najszybciej, bez pieszczenia się i nigdy nic się nie stało, nieśmiertelny sprzęt.
Hmm, jak do mnie facet audicą wjechał, to też myślałem, że tam lekkie wgięcie zderzaka. Potem patrzę, a tu połowa plastików w bagażniku zerwana, połowa blach tam pogięta, czujnik zamknięcia zaczął świrować... Nic przyjemnego.
@ladyoutwalking: pewnie zastanawiała się czy napisać "we mnie" czy "do mnie" ale wybrała drugą opcję a i tak znaleźli się Ci, którzy mają skojarzenia i głodnym chleb na myśli. Wiem, wiem, Głodny głodnemu wypomni.
ale to jest przeciez ponoc standard w polonezach z hakiem i wlasciciel poldka nie ma co sie cieszyc. kiedys wpadlem tak peugetoem 205 na poloneza. peugeot wygladal jak tico a w polonezie nic nie bylo widac.
facet w warsztacie mi powiedzial ze dosc dobrze wyszedlem na tym, a kierowca poloneza kiepsko. nic kierowcy poloneza na naprawe nie dawalem, bo nie widac bylo zniszczen. a ponoc w takiej sytuacji wszystko idzie na ramę
Komentarze (170)
najlepsze
Daweoo Tico śmierć za friko!
ma zderzak Łągiewki:0
To mało w życiu widziałeś... :<
Najlepiej zamontować sobie hak z przodu i jeszcze kilka po bokach i już można bezpiecznie jechać zniszczyć miasto
facet w warsztacie mi powiedzial ze dosc dobrze wyszedlem na tym, a kierowca poloneza kiepsko. nic kierowcy poloneza na naprawe nie dawalem, bo nie widac bylo zniszczen. a ponoc w takiej sytuacji wszystko idzie na ramę