Nasz dom to skłot
"O dziewiątej rano przyszła atanda. Osiem osób. Przebrali się za rogiem. Kominiarki, mundury jak antyterroryści, sprzęt do wyważania drzwi, w rękach łomy i pałki" - mówią Polacy mieszkający do niedawna na największym skłocie w Londynie. "Kazali nam znikać"- cytują. Zobacz zdjęcia!
london-news z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 0