Już przed wyborami chodziły słuchy że mają one być sfałszowane ze względu na duże prawdopodobieństwo utraty władzy, a to groziło destabilizacją społeczną i polityczną.
@FlaszGordon: w artykule była postawiona teza, że nie tylko w tym mieście fałszowano głosy, więc twój argument numer 2 jest bez sensu :)
Co do tego, czy fałszowano - można porównać procent nieważnych głosów na terenach, gdzie przewagę miało PO, i na terenach, gdzie przewagę miał PIS - jeśli jest korelacja, to wskazuje to na fałszowanie głosów (ale nie 100%).
@FlaszGordon: chłopie. Jak nie lubię PIS, i uważam, że przesadzają z syndromem oblężonej twierdzy, tak Twoje niezrozumienie ich artykułu mnie prawie przekonało, żeby im uwierzyć w celową dezinformację :)
NIKT NIE TWIERDZI, ŻE W JEDNYM OKRĘGU BYŁO 700 000 sfałszowanych kart !!!!111
PS - wykresik zależności ilości nieważnych głosów od przewagi PIS nad PO w danym okręgu:
niestety, sam jak siedziałem w komisji pilnowałem zeby nie dopisywali krzyżyków do list gdzie są głosy na PO lub SLD. Jeśli były to głosy na psl lub pis przechodziły. Zgłaszałem, ale jako że tylko jedną kartę udało się członkowi komisji zniszczyć nic z tym nie zrobiono.
@thcl: Skoro twierdzisz że byłeś świadkiem przestępstwa powinieneś zgłosić to do prokuratury. Kiedy się wybierasz? A może już byłeś? Daj znać, będziemy pilnować aby słuch po tobie nie zaginął.
Ciężko stwierdzić czy fałszowanie miało decydujący wpływ na wyniki głosowania, ponieważ jednak wyniki mniej więcej pokrywają się z sondażami exit polls. Z drugiej strony nigdy nie wiadomo czy sondażownie przedstawiły wyniki rzetelnie bez uciekania się do manipulacji.
Natomiast jeśli chodzi o dodawanie głosów to jest to praktycznie niemożliwe, ponieważ wiadomo ile osób przystąpiło do głosowania w danej OKW. Nieścisłość w większej liczbie wyjętych kart z urny świadczyć będzie o fałszerstwie i pewnie
Fałszowanie tych wyborów spowodowało niemały zamęt to fakt. Był to jednak zamęt grubymi nićmi szyty i wiemy lep jakiej propagandy kryje się za tymi nićmi. Dlatego też te zniknięte głosy zewrą jeszcze bardziej nasze szeregi!
To wszystko każe nam powiedzieć mocno... i stanowczo. Fałszowanym wyborom mówimy NIE!
@Pherun: Słuchy chodzą, że ci co fałszowali to w nocy na spadochronach zrzuceni byli w okolicach lokali wyborczych.... ja tam nie widziałem, ale żona mleczarza widziała jak na msze poranna szła, a i Kowalski wracał do domu od szwagra to widział na niebie jak leca... panie to strach o tym godoć...
„zasada równości została także złamana poprzez stworzenie zamiast karty do glosowania - jak to zawsze bywało książeczki, bo ta książeczka nie była już kartą do głosowania a plikiem kartek”
- według takiej interpretacji przepisów, samochód bez dwóch kół może być motorem i na odwrót.
Poza tym, zawistna uwaga dla "salonowych dziennikarzy" (dla wytrwałych, wyłożona pod koniec artykułu) jest trochę zabawna w połączeniu z użytym specjalnie w celach "marketingowych" chwytliwym tytułem: Fałszowano wybory
To ciekawe, bo niby w komisjach są przedstawiciele wielu partii. To co, sobie nie patrzą na ręce? Nam wczoraj od razu przewodnicząca przed otwarciem urny zapowiedziała - wszystkie długopisy na bok. Ponadto, jakby ktoś coś miał dopisywać po 21, to chyba do 5 rano z tymi zszytymi broszurami, a różnicy w kolorze tuszu (inny długopis) to wtedy np. nie widać? Zniszczyć karty, to trzeba dowieść zgodną liczbę żeby się nikt nie połapał.
@Herubin: hmm w ciekawym mieście żyjesz, pierwsze słyszę żeby komuś się chciało tak babrać i narażać no ale dobra może się zdarza. Niemniej jest taka sprawa teraz w sądzie - na ostatnich wyborach jakaś komisja z wioski podała raz frekwencje "było 400" ludzi, następny raport "było 700" ludzi. Rozprawa i przesłuchiwanie 2000 rolników trwa do dziś...
@Teutonenschwert: Jako, że musiałem wczoraj czekać 4h w urzędzie miasta czekając właściwie nie wiem na co to z nudów rozmawiałem z ludźmi z różnych komisji i zdarzało mi się w tych rozmowach słyszeć właśnie o tym, że członkowie komisji umawiali się, że jakaś partia im nie odpowiadała i fałszowali jej głosy... Właściwie to nawet nie zdziwiło mnie to bo nie raz słyszałem o tym, że w danym okręgu było 0 głosów
Patrzymy, a tu podejrzany unieważniał głosy na PO. :-) W imię obrony Polski przed zniemczeniem. :-) Nie doszukałam się w tekście informacji o tym, na jaką partię głosy miała być unieważniane, jednak już niektórzy krzyczą, że to pewnie wina PO. :-)
Obstawiam, że nagle Prawdziwi Polacy by zamilki, gdyby to ktoś z poczuciem misji chciał pomóc PiSowi. :-)
O losie...
Jako że nie wiem, kto komu chciał pomóc, a jestem za
oddawane glosy nie bylyby anonimowe ? jest to mozliwe czy zabrania tego prawo ?
gdyby to bylo mozliwe, to na stronie PKW moglbym sprawdzic czy policzono wlasciwie moj glos i sasiad by sprawdzil i pani z warzywniaka. a nastepnie moglibysmy stwierdzic czy wybory byly rzetelnie przeprowadzone.
@PanDzikus: Ta, tak samo jak w spisach i ankietach wszyscy są wierzący i praktykujący :) Po to są tajne, żeby każdy mógł wyrazić swoje zdanie i nie był szykanowany z tego powodu.
Komentarze (100)
najlepsze
Takie mniejsze zło. Mamy w tym wprawę.
Co do tego, czy fałszowano - można porównać procent nieważnych głosów na terenach, gdzie przewagę miało PO, i na terenach, gdzie przewagę miał PIS - jeśli jest korelacja, to wskazuje to na fałszowanie głosów (ale nie 100%).
Tu są dane, jak komuś chce się bawić: http://wybory2011.pkw.gov.pl/wyn/pl/000000.html#tabs-1
Można też
NIKT NIE TWIERDZI, ŻE W JEDNYM OKRĘGU BYŁO 700 000 sfałszowanych kart !!!!111
PS - wykresik zależności ilości nieważnych głosów od przewagi PIS nad PO w danym okręgu:
http://c0834752.cdn.imgwykop.pl/01rdkLf_txt_mkzrJoIH.jpg
Wnioski wyciągajcie sami. Podejrzewam wkurzenie wyborców w rejonach "wrogich" PO i więcej głosów
Natomiast jeśli chodzi o dodawanie głosów to jest to praktycznie niemożliwe, ponieważ wiadomo ile osób przystąpiło do głosowania w danej OKW. Nieścisłość w większej liczbie wyjętych kart z urny świadczyć będzie o fałszerstwie i pewnie
To wszystko każe nam powiedzieć mocno... i stanowczo. Fałszowanym wyborom mówimy NIE!
- według takiej interpretacji przepisów, samochód bez dwóch kół może być motorem i na odwrót.
Poza tym, zawistna uwaga dla "salonowych dziennikarzy" (dla wytrwałych, wyłożona pod koniec artykułu) jest trochę zabawna w połączeniu z użytym specjalnie w celach "marketingowych" chwytliwym tytułem: Fałszowano wybory
Obstawiam, że nagle Prawdziwi Polacy by zamilki, gdyby to ktoś z poczuciem misji chciał pomóc PiSowi. :-)
O losie...
Jako że nie wiem, kto komu chciał pomóc, a jestem za
oddawane glosy nie bylyby anonimowe ? jest to mozliwe czy zabrania tego prawo ?
gdyby to bylo mozliwe, to na stronie PKW moglbym sprawdzic czy policzono wlasciwie moj glos i sasiad by sprawdzil i pani z warzywniaka. a nastepnie moglibysmy stwierdzic czy wybory byly rzetelnie przeprowadzone.
:O
;)
Nie, nie, pomyliłeś wykopy - to są ci od PiSu. Twierdzą że te 700K było na PiS.