Scena jest ewidentnie wyreżyserowana, ale to nie o to tutaj teraz chodzi.
Tak to właśnie już jest, że zawsze znajdzie się capoerista, który przecenia możliwości swoje i możliwości capoeiry.
Capoeira nigdy nie była, nie jest i nie będzie sztuką walki. Jest to coś zupełnie innego, tylko z pozoru przypominające coś czym można się obronić. Prawda jest taka, że murzyn i tak zostałby znokautowany w ten czy inny sposób.
Masz rację - capoeira nie da nigdy "na ulicy" tego samego co inne, prawdziwe sztuki walki, np. muay-thai itp. z tym, że jest jedno "ale"... otóż - kopnięcia w capoeirze wyprowadzane są "obrotowo", przez co są niesamowicie mocne. Swego czasu emitowano na NGC film pt. "Anatomia sztuk walki" - gdzie mierzono siłę, szybkość ciosów, kopnięć, reakcji. Według pomiarów dokonanych w tym programie, jedne z najmocniejszy (charakterystycznych dla danego stylu) kopnięć ze wszystkich
z tym że elementy akrobatyczne i upodabniające capo do tańca zostały wprowadzone z czasem. na początku capoeira wyglądała mniej efektownie, ale BYŁA skuteczna - używali jej w Brazylii głównie afrykańscy niewolnicy w walce z Portugalczykami, później członkowie gangów, aż została nawet zabroniona. wtedy niektórzy capoeristas zaczęli walczyć o zmianę źle kojarzącej się sztuki walki, wprowadzając ją w formie złagodzonej, "tanecznej" i czyniąc elementem kultury brazylijskiej. podobnie było z wu-shu w Chinach czy
Film jest paskudny, jak można się nauczyć MMA w miesiąc? To jest wielka ściema... Chłopaczki wyglądają jak piłkarze a nie fighterzy. Sam siedzę w temacie (kickboxing co prawda, ale zawsze coś). Ładnie mają kaloryferki zrobione, ale to nie czyni z człowieka wojownika... Film dla hot 13!
Nie no blagam Cie... Beyond the ring to dopiero kiszka... Kiepsko nakrecony, jakas popaprana fabula i co gorsza same walki to dopiero masakra... W NBD przynajmniej te ostatnie sa o wiele lepiej zrobione.
Dobrze, Chudy_ , jeżeli wg Ciebie to jest sztuka walki to życzę powozdenia na ulicy. Jeżeli natomiast wypowiadasz się na tematy, o których sam nic nie wiesz to życzę powodzenia w życiu. Jeżeli miałbyś jakąkolwiek stycznośc z capoeira to wiedziałbyś o czym mówię.
Co nie zmienia jednak faktu, ze w realnej walce wieksze szanse ma zawodnik, ktory caly swoj czas poswieca na jej trening, a nie inne przerywniki i urozmaicenia ;) Jest takie powiedzenie "jak trenujesz, tak walczysz".
Ale zeby nie bylo, wcale nie mam zamiaru najezdzac na capo.
Komentarze (100)
najlepsze
Tak to właśnie już jest, że zawsze znajdzie się capoerista, który przecenia możliwości swoje i możliwości capoeiry.
Capoeira nigdy nie była, nie jest i nie będzie sztuką walki. Jest to coś zupełnie innego, tylko z pozoru przypominające coś czym można się obronić. Prawda jest taka, że murzyn i tak zostałby znokautowany w ten czy inny sposób.
Wiem co mówię, bo
dlaczego?
A dlatego że wykop (sic!) wyprowadzony z pełnego salta cała masą ciała może trwale uszkodzić.
Ale zeby nie bylo, wcale nie mam zamiaru najezdzac na capo.
i czemu z Fight clubu? to nie ten film...