Raz sobie jadę ulicami mego "pięknego" miasta i dojerzdrzam do jakiegoś starego Polo - wlecze się i wlecze chyba 5 minut.
W końcu ja skręcałem w boczną - jak się okazało Pani "włączyła sobie nawigację" czyli od przedniej szyby do kolan miała rozłożoną mapę i cały czas na nią patrzyła :D
ja spotkałem: dłubanie w nosie w tym raz z pożeraniem, śpiewanie, także zbiorowe, makijaż, telefon oczywiście, próby tańca w samochodzie ze śpiewaniem, ale z filmiku nic nie spotkałem
Ostatnio znajomy motocyklista opowiadał kilka rzeczy, i naprawdę nie jest tutaj nic nowością :) Mówi że raz aż nie mogł wyjść z wrażenia, widzą gościa który gra w ogame .... :)
Komentarze (4)
najlepsze
W końcu ja skręcałem w boczną - jak się okazało Pani "włączyła sobie nawigację" czyli od przedniej szyby do kolan miała rozłożoną mapę i cały czas na nią patrzyła :D