[AMA] - Osobowość dyssocjalna
Zdiagnozowana(przez dwóch psychiatrów) osobowość dyssocajlna. Zaburzenie to ma fatalna prasę, ale nie lekajcie się. Nie jestem taki straszny jak to malują ;)
logika_drapieznika z- #
- #
- #
- 240
Zdiagnozowana(przez dwóch psychiatrów) osobowość dyssocajlna. Zaburzenie to ma fatalna prasę, ale nie lekajcie się. Nie jestem taki straszny jak to malują ;)
logika_drapieznika z
Komentarze (174)
najlepsze
Rozumiem, ale niestety nie mogę. Papiery wystawione przez doktorka dryfują gdzieś w brzuchu biurokratycznej machiny.
W jakim celu odpowiadasz na te AMA?
W końcu kompletnie Ci się to nie kalkuluje, tracisz czas, a nic nie zyskujesz. A o ile dobrze rozumiem zaspokojenie ciekawości/edukowanie innych jest dla Ciebie bezcelowe.
Internet cudna rzecz.
Udawanie na co dzień przed wszystkimi, że jest się wrażliwym tzn dobrym człowiekiem bywa męczące. Dlatego tu się anonimowo wygadam ;)
2.Uprawiasz sporty ekstremalne?Czujesz adrenalinę?Masz jakieś obawy przed obrażeniami fizycznymi i bólem?Odczuwasz stres?
3.Czy kiedykolwiek brałeś psychodeliki?
4.Śmieszą
1.Masz jakieś fobie czy jesteś totalnym twardzielem?
Fobii nie mam. Ale czy twardzielem? Nie do końca łapie. Chyba nie postrzegam tego w taki
2. czemu udałeś się do psychiatry? jakie miałeś objawy?
3. w ogóle coś z stereotypopwego obrazu tego zaburzenia jest prawdą? w ogóle ma to jakieś objawy poza brakiem empatii i impulsywnośćią?
4. po czym najłatwiej poznać, że ktoś to ma?
1.zdarzało ci się znęcać nad zwierzętami?
Tak w dzieciństwie. Dzisiaj ze zwierzętami nie mam prawie
2. Czy płakałeś kiedyś?
3. Czy czujesz emocje?
4.
1. Na jakiej podstawie zdiagnozowano twoją chorobę?
W świetle prawa i psychologii to nie choroba. Diagnozowali na rozmów z rodzicami, nauczycielami i znajomymi, Czytania moich "papierów". I zadawania mi długich serii nudnych
2. Chciałbyś związać się z kobietą, jeżeli nie chodziłoby tylko o pociąg seksualny?
2.1. Chciałbyś aby miała ona uczucia, czuła coś do Ciebie, to co zwykło nazywać się miłością, czy była taka jak Ty?
3.
1. Zakochałeś się kiedyś?
Przykład: dojeżdżasz do skrzyżowania, zapala się pomarańczowe. Zdążysz, ale przejedziesz już na czerwonym. Robisz to pod wpływem momentu (zdążę i będę miał z tego jakąś frajdę) czy raczej z kalkulacji (zdążę, nie będę musiał hamować, tracić czasu i paliwa)?
2) Czy pod wpływem niebezpiecznej sytuacji np. drogowej "skacze ci gul"? Czy może wyprowadzasz auto z poślizgu, mijasz staruszkę na
1) Jeżeli łamiesz prawo, to czy robisz to racjonalnie, czy pod wpływem impulsu?
Pracuje nad sobą, jak to się mówi? Samodoskonalenie? ;) W związku z tym impulsywne już prawie mi się nie zdarza. Choć czasem łatwo nie
Tak. Do dziś mi się zdarza, choć nie jest to nic spektakularnego.
Równica w tym, że wyuczyłem się przez lata pewnego rodzaju "ostrożności".
Jak byłem gówniarzem gorzej się kontrolowałem i wpadałem przez to w kłopoty.
O sprawie dowodu już pisałem. Chcesz zakopać to zakop.
Czy uważasz człowieka, który ma jakieś zahamowania ze względu na sumienie i takiego, który odczuwa emocje (smutek, żal, przywiązanie do jakiejś osoby) za frajera?
Czemu trafiłeś do poprawczaka?
edti, nie