AMA- psychiatra
Jak w tytule.Pracuję jako lekarz na oddziale psychiatrycznym przy dużym szpitalu wielospecjalistycznym (także w poradni i w gabinecie prywatnym). Oddział jest kliniką akademii medycznej, z tego powodu prowadzi też zajęcia dla studentów medycyny i ratownictwa. Tu wyjaśniam, iż nie jest...
![keynell](https://wykop.pl/cdn/c3397992/keynell_1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 477
Komentarze (360)
najlepsze
2. Czy znasz dorobek takich osób jak np. S. Grof i co o nim sądzisz. (Szerzej - czy wiesz co to są psychodeliki i masz o nich jakiekolwiek pojęcie, a jeżeli tak to napisz co na ten temat sądzisz)
3. Ile masz lat.
4. Jaką opinię masz o antydepresantach SSRI/SNRI. Czy to jest wg ciebie dobre rozwiązanie na wyjście z depresji?
1. Epizod w historii psychiatrii, który był nie do uniknięcia, ale wpłynął de facto pozytywnie na psychiatrię. Natomiast praktyka tego nurtu współcześnie wywołuje u mnie uśmiech pobłażania.
2) w jakim wieku zazwyczaj są pacjenci? (przykładowo "większość to osoby w wieku 20-30 lat")
3) bałeś się niektórych osób?
4) ile lat miał najmłodszy pacjent? i co mu było?
1. Nikogo, kto by twierdził, że nagminnie widzi duchy. Natomiast zdarzają się pacjenci w psychozie, którzy (twierdzą że) widzą osoby, które już nie żyją.
patrz wyżej
1. Jaki masz nick na Konsylium24? :)
2. Jak duży odsetek Twoich kolegów po fachu "nie wylewa za kołnierz" albo wspomaga się "prochami"? Czy to powszechne, czy raczej "miejska legenda"?
3. Co byś doradził pacjentowi, który od dziecka cierpi na somnambuliczne napady (była też historia podobnych zaburzeń w rodzinie) - kiedyś lunatykował 1/rok, po 30tce te "napady" się drastycznie nasiliły i występują praktycznie codziennie? Facet zrywa się kilkukrotnie każdej nocy,
1. taki sam
2. "niewylewanie za kołnierz" czy wspomaganie sie "prochami" to raczej problemy lekarzy innych specjalności, alkool - chirurdzy i inni zabiegowcy, "prochy" - anestezjolodzy, psychiatrzy, gdy źle się czują to zazwyczaj zapodają sobie antydepresant lub uspokajacz
3. mozna by zrobic polisomnografię, bo być może to objaw bezdechu sennego, gdyby tak było to stosuje się leczenie przyczynowe w zaleźności od wyniku odpowiednich konsultacji (wiotkość krtani, przerost migdałków, itp), gdyby
Jakie książki na ten temat byś polecał?
powiem tak - wiekowy profesor, z którym pracowałem nie widział ani jednego takiego przypadku, reszta doświadczonych, ale młodszych psychiatrów także, uważam, że to mit
Czy to faktycznie była stosowana kiedyś praktyka, a jeśli tak to jak się nazywa i co powoduje?
na szczęście tej metody już się nie stosuje od dłuższego czasu, ale psychiatria ciągle za nią obrywa
2. Dużo lewych zaświadczeń wystawiłeś? Bo np. ktoś jest na wypowiedzeniu itd ;)
W sumie wiadomo, że nie dasz odpowiedzi twierdzącej ;)
3. Nie wiem czy to pytanie do Ciebie, ale czy to prawda, że żaden specjalista w 100% nie jest w stanie określić czy pacjent twierdzący
1. myślę, że to kwestia regionalna, u nas policję się wzywa, gdy osoba jest po prostu agresywna
2. mam za cienki sumienie, żeby bawić się w takie coś
3. 100% odpowiedzi udziela tylko matematyka, tak na marginesie, a w przypadku amnezji to w praktyce psychiatry zdarza się rzadko, a jeśli już ma się z nią do czynienia to można wyczuć czy człowiek ściemnia czy nie, ale 100% pewności nikt ci
tylko autohipnozie, gdy byłem w szkole średniej i na studiach, pomogło mi to przejść przez stresy,
o normalnej hipnozie myślałem tylko raz, po wypadku, którego okoliczności nie pamiętałem, z nadzieja, że przypomnę sobie jego przebieg, ale ostatecznie zrezygnowałem, bo obawiałem sie, że mogło by to wpłynąć negatywnie na moje zdolności proawdzenia samochodu:)