Zakupy za 50zł - Indie/Mumbai
![Zakupy za 50zł - Indie/Mumbai](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_wGyplq4q9l7zaGOxHzw3h1YyInqa4znD,w300h194.jpg)
Zainspirowany wykopem o wycieczce Nepal/Indie i powtarzającymi się tam pytaniami o zakupy za 50 zł postanowiłem dać wam odpowiedź. Możemy zrobić też z tego małe AMA, jeżeli ktoś jest czegoś ciekaw. P.S. Nie mam paragonu, po prostu go nie dostałem - to nie jest coś tak oczywistego jak u nas.
![Turboodrzutowy_silnik_hamujacy](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Turboodrzutowy_silnik_hamujacy_gRIeFWQNNy,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 114
Komentarze (114)
najlepsze
W Delhi miałem problemy z dogadaniem się z rikszarzami - z pięć razy trafiłem na takiego, który po angielsku nie znał nawet left czy right
więc moje pytanie- Jak się wita taki przeciętny hindus z hindusem?
1. Porozumiewasz się tam po hindusku? Jeśli tak, to czy powiedz jak długo zajęło ci dojście do poziomu komunikatywnego? Jak trudny jest to język? Wymagany w kontaktach z Hindusami? (czy duża część populacji Indii zna angielski?)
2. Co najbardziej ci się w tym kraju podoba?
3. Różnice kulturowe są naprawdę tak duże jak mówią?
4. Jest tam bezpiecznie?
5. Ciężko było ci się tam zaaklimatyzować?
6. Jest
1. Język odebrałem jako trudny. Uczyłem się go trochę, ale przyznam, że nie miałem silnej motywacji, bo w Mumbaiu angielski jest powszechny, a już w firmie każdy się nim posługuje.
2. Sam kraj;) Jest wielki i bardzo piękny, z geograficznego punktu widzenia. Lubię ich jedzenie i nawet podejście do życia. W sumie to chyba jest więcej rzeczy, które lubię, niż tych, których nie.
3. Tak, szczególnie z punktu widzenia religijnego.
w toaletach w biurowcach czy dobrych hotelach jest papier i tylko on. Ale miałem okazję spać trzy razy w hotelach typowo hinduskich (niesieciowych, założonych i prowadzonych przez Hindusów i z bardzo przystępnymi cenami) i tam już papieru nie było, tylko mały kubeczek:)
W związku z tym wydaje mi się, że jest to uzależnione od statusu
jakie są ceny internetu, skąd masz swój, jak jest z jego dostępnością w całym Bombaju? czy tubylcy używają jakiś gadżetów elektronicznych, pecetów, laptopów?
Zwykły pre-paid, ceny mogę sprawdzić na życzenie.
Z gadżetami - tak, nie różni się to specjalnie od Polski. Natomiast co
Po kilku tygodniach organizm przyzwyczaja się, owszem, ale do flory bakteryjnej, która nam szkodzi tylko dlatego, że mamy z nią styczność po raz pierwszy.
Woda w kranie to syf. Dostarczana jest albo zwyklymi rurami albo pobierana z dużych zbiorników umiejscowionych na dachach budynków = deszczówka. Zbiorniki są otwarte (jakoś ta woda wpaść do nich musi) i nieczyszczone (mieszkam tu rok, a nigdy nie widziałem, żeby zbiornik w
Generalnie im mniejsze miasto tym czyściej....
Komentarz usunięty przez moderatora