Kiedyś wykładowca powiedział taką anegdotkę (niestety nie pamiętam kto jest jej bohaterem, nie wiem, czy nie pan Stefan Banach czasem, ale nie dam za to głowy a ni nic innego ;) ):
k(toś) - Jak pan jest sobie w stanie wyobrazić przestrzeń siedmiowymiarową?
m(atematyk) - To proste. Wyobrażam sobie przestrzeń n-wymiarową i za n podstawiam siedem.
Ee tam. Skoro 3 wymiary "przestrzenne" są całkowicie wymienne (prawa fizyki działają tak samo, niezależnie jak zorientujemy układ współrzędnych), to czemu nagle wymiar czasu nie jest? Może to nie jest prawidłowy 4ty wymiar? Nie wiemy, czy czas działa tak samo, jak wymiary przestrzeni, więc wstrzymałbym się z używaniem go do tłumaczenia przestrzeni wielowymiarowych.
Prostszy sposób na wyobrażenie sobie N wymiarowego świata (ale dla pozycji opisanych liczbami całkowitymi dla uproszczenia):
@tell_me_more: no i tego się uczy na fizyce a nie jakiś pierdół o czasie jako czwartym i piątym wymiarze i o alternatywnych rzeczywistościach, co za bzdury.
jak się nauczy jak wyobrażać sobie nowe wymiary to nie będzie ich 10, 15 czy 20 z których każdy ma własną nazwę i zastosowanie, tylko nieskończoność.
10?a czemu nie 50?5 wymiar to tylko teoria i nie ma żadnego uzasadnienia żeby sądzić że wszystko w każdym czasie się rozdziela np w jednym wszechświecie wstaje z krzesła a w drugim dalej siedzę
@abcde: nieskończoność nieskończoności nieskończoności na przykład :)
A bardziej matematycznie - zawsze da się utworzyć zbiór o większej mocy (bardziej nieskończony :) ) - wystarczy np zrobić zbiór potęgowy z poprzedniego.
W ogóle nie sugerujcie się tym filmikiem za bardzo. To tak nie działa, to miał być tylko sposób na wyobrażenie sobie 10 wymiarów (i autorzy wybrali trochę dziwną analogię).
@wykopowicz90: Nie może być więcej niż 10 wymiarów bo ten 10 to nieskończoność nieskończoności, wszystkie możliwe opcje, które się wydarzyły lub nie i które się jeszcze mogą wydarzyć. Nie ma nic ponad to. Więc co mogłoby być kolejnym wymiarem?
Komentarze (13)
najlepsze
k(toś) - Jak pan jest sobie w stanie wyobrazić przestrzeń siedmiowymiarową?
m(atematyk) - To proste. Wyobrażam sobie przestrzeń n-wymiarową i za n podstawiam siedem.
Prostszy sposób na wyobrażenie sobie N wymiarowego świata (ale dla pozycji opisanych liczbami całkowitymi dla uproszczenia):
1 wymiar to
jak się nauczy jak wyobrażać sobie nowe wymiary to nie będzie ich 10, 15 czy 20 z których każdy ma własną nazwę i zastosowanie, tylko nieskończoność.
A bardziej matematycznie - zawsze da się utworzyć zbiór o większej mocy (bardziej nieskończony :) ) - wystarczy np zrobić zbiór potęgowy z poprzedniego.
W ogóle nie sugerujcie się tym filmikiem za bardzo. To tak nie działa, to miał być tylko sposób na wyobrażenie sobie 10 wymiarów (i autorzy wybrali trochę dziwną analogię).
PS. Za bóle głowy nie odpowiadam. ;)