nie wiem czy ja jestem jakiś dziwny, ale czy tylko mi się to wydaje niesmaczne? coś na poziomie przeróbek klanu i kubusia puchatka z przekleństwami podłożonymi z Ivony. nie jestem jakiś święty i klnę nawet za dużo. ale słuchać ciągłych bluzgów grając w rysunkową grę? w którym miejscu to jest zabawne? groteska bo rysunkowy robaczek i szewski język?
Komentarze (77)
najlepsze
Jest dobry, ale "nalot" z głosem Marka Kondrata - to jest coś.
Brakuje rzeczywiście "Niech ginie", a wyrzuciłbym tekst z "Galerianek". Średnio pasuje i jest denerwujący.
jak dla mnie na siłę i za dużo.