Helpdesk Netii, jak i ich sposób załatwiania najprostszych spraw, o bardziej skomplikowanych nie mówiąc, to najgorsza kupa z jaką miałem doczynienia. Błękitna Linia TPSA jest setki lat świetlnych przed nimi, to duże osiągnięcie.
Szczyt wszystkiego: próba ściągnięcia ze mnie ~1k zł za przedwczesne zerwanie umowy spowodowane bodajże niemożnością osiągnięcia prędkości za jaką płaciłem. Konsultanci przez telefon zapewniali, że "wina" leży po stronie Netii, więc zerwanie umowy nie wiąże się z przykrymi konsekwencjami
@dajerade: ja dostaję rachunki podpisane przez samego prezesa. Ciekawe, czy chociaż prezes wie jak taka faktura wygląda, bo wątpię że jest takim debilem i ma telefon w Netii.
mam netie i awarie sie zdarzyły tak samo jak w TPSA,z 3 razy w roku,ale na infolinie nie narzekam,w TPSA potrafili mówić żeby sterowniki wyinstalować,a ja mówiłem że mam router i mi dioda adsl miga zamiast świecić stale,w Netii konkretnie powiedzieli żeby router wyłaczyć i ponownie właczyć i wtedy sie nowa predkość właczy
Miesiąc temu zamówiłem u nich internet. Kurier, który dostarczył umowę nie za bardzo wiedział o co kaman - nawet nie przeczytał instrukcji, którą z roztargnienia u mnie zostawił - czyli nie zweryfikował tożsamości, niczego. Potem przyszedł monter od podwykonawcy, bardzo kompetentny. Potem przyszedł ruter - i znów niekompetencja kuriera: zostawił awizo, a paczkę w kiosku - odebrałem bez niczego, a przecież miał zostać sporządzony protokół przekazania (był w przesyłce). Ale to jeszcze
Komentarze (117)
najlepsze
Szczyt wszystkiego: próba ściągnięcia ze mnie ~1k zł za przedwczesne zerwanie umowy spowodowane bodajże niemożnością osiągnięcia prędkości za jaką płaciłem. Konsultanci przez telefon zapewniali, że "wina" leży po stronie Netii, więc zerwanie umowy nie wiąże się z przykrymi konsekwencjami