List otwarty Sławomira Sierakowskiego
Do kiedy jeszcze będziemy udawać, że to jest demokracja? Że Polacy naprawdę mają w czym wybierać? Czy plebiscyt między 'dwiema Polskami' to ma być ten pluralizm, o który chodziło po 1989 roku?
R.....u z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 108
Komentarze (108)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Co za to daje się dobrze złapać w samym początku tekstu to coś, o czym próbowałem pisać, tylko mi nie wychodziło. Że nie ma różnicy pomiędzy kartelem 4 partii. Ogólnie brak różnic pomiędzy partiami. Różnice są wymyślone, jak scenariusz telenoweli, którą widzowie biorą śmiertelnie poważnie. Na tyle poważnie, żeby się od debili na forach wyzywać, jak szczeniaki.
Co zrobić? Dobre pytanie. Grupa, ruch społeczny? Jakoś nie widzę tego w dzisiejszych czasach. Na to podatne są specyficzne środowiska, głównie ludzie gotowi wyzywać się od debili na forach.
Ja
A że tekst jest lewicowy to nie ma co się dziwić jeżeli spojrzysz, że jest to list otwarty naczelnego redaktora Krytyki Politycznej, a trudno w Polsce o kogoś bardziej na lewo
Tak, domagali się też takich bzdur jak podział miejsc pracy, zabranie deweloperom niesprzedanych mieszkań i rozdanie ich i tym podobne absurdy. Ci kretyni chcieli zwalczyć socjalistyczny rząd jeszcze większym socjalizmem.
"Żadna rządząca lewica, czy chce czy nie chce, nie zdecyduje się na socjaldemokratyczne reformy, bo wywołane przez globalizację (kapitału a nie demokracji) zjawiska takie jak konkurencja o najniższe podatki między państwami, sprawiają, że lewicowa polityka gospodarcza w jednym kraju jest praktycznie niemożliwa."
Nie
My się nie boimy żadnych zarzutów. Niech nam mówią, że jesteśmy lewicowi, może i trochę jesteśmy. J.Kaczyński
Ewidentne centrum jeśli chodzi o stronę deklaratywną.
Mozesz mi wytlumaczyc o co chodzi w tym fragmencie. Czy Sierakowski uwaza ze jak najnizsze podatki sa zle? Chce zeby wprowadzic lewicowa gospodarke na calym swiece?
Teraz mogę napisać, że Europejczyk nie jest przez autochtonów specjalnie mile widziany. Jest oczywiście "urzędowa" grzeczność wobec turysty, ale na przyjaźnie nie ma co liczyć. Tam historia ciągle żyje, szczególnie wśród najuboższych, a w historii Europejczyk to oprawca, kolonizator i wyzyskiwacz.
Co takiego zrobiły rządy Chin i Indii, że ich kraje zaczęły odnosić sukces? Jakie konkretne zmiany w prawie?
Strefy ekonomiczne, poszanowanie własności prywatnej, ograniczenie biurokracji. Indie miały rozbudowany program socjalu, który anulowano. Wyszło to bokiem plemionom, które walczą w komunistycznej partyzantce, ale kraj stanął na nogi. W Afryce trudno mówić o stabilności i bezpieczeństwie własności.
Najbardziej postępowy jest gdy twierdzi że Hiszpania i Grecja za mało pożyczyły i to ich zgubiło.
Prawdziwy komsomolec.
Nie wiem czy przestaliśmy myśleć, boję się, że część społeczeństwa na pewno przestała. Wiem natomiast, że przestaliśmy współczuć. Kiedyś społeczeństwo oznaczało również współodpowiedzialność za drugiego członka wspólnoty, który nawet jeśli głupi lub kaleki to jednak swój i współobywatele nie pozwolili my zginąć. W tej chwili zapatrzyliśmy się na indywidualizm, każdy chce mieć więcej i lepiej, nikt nie patrzy na wykluczonego drugiego człowieka przez pryzmat jego
True. Tylko dlaczego tak się stało.
Człowiek zawsze będzie istotą indywidualną, zawsze będzie miał unikatowy umysł, emocję, umiejętności, postrzeganie rzeczy. Wielu z nas jest również społecznymi ludźmi, utrzymujemy więzi rodzinne, koleżeńskie, przyjacielskie, biznesowe. O tym, że łączymy się w społeczności decyduje nasz indywidualizm. Być może kiedyś również on zadecyduje, że społeczność nie jest już
A jak pięknie by było, gdyby żaden przekonany o własnej słuszności bubek nie mówił nam o tym co jest dobre, a co złe i gdybyśmy tę "ideologizację codzienności" zastąpili zwykłymi relacjami z ludźmi. Społeczeństwo się rozpada? Podobno też dzieci dzisiaj nie wychodzą na dwór, a co
jednomandatowe okręgi i NORMALNE liczenie głosów.
i po problemie