a jakby zaproponować dłużnikowi że jak ureguluje dług przez nas to zapłaci tylko 95% jego wartości ,85% pozostanie dla właściciela a 10% to 8 tys. Całkiem niezły zysk jak dla pośrednika
@bartek58: Czy my mieszkamy w tym samym kraju? Ja żyję w Polsce i takie metody o których ty mówisz to u nas nie działają. Ale próbować można, co to jest 80 tysięcy, można poczekać nawet 10 lat, nie pali się.
@bryndzus: Niestety masz rację - od ponad 10 lat czekam na kasę z odsetkami z prawomocnego wyroku i klazulą wykonalności.... sąd swoje, a komornik i dlużnik swoje. Doskonale wiem że tej kasy nigdy na oczy nie zobaczę.... eh. Sam bym takich kolesi wynajął.
@Radbard: To zależy od tego, jak duży jest dług i czy dłużnik jest w stanie go spłacić. Jeśli nie ma pieniędzy, żadnych cennych przedmiotów, samochodu, nieruchomości itd., to komornik po prostu nie ma jak wyegzekwować należności. W większości przypadków, nie chce mu się babrać w zajmowanie mało wartościowych gratów i zabawę w ich sprzedaż. W tym czasie woli zająć się egzekwowaniem długów firm, które nie będą sprawiać trudności.
Komentarze (9)
najlepsze
Nie wiem, kiedy