Dwa: wcale nie poraża mnie jego feeling i charyzma, to straszny showman, ale robi to na siłę. Jeśli chodzi o charyzmę podczas występów, to chyba nikt nie przebija Bootsy'iego
A jeśli chodzi o feeling, to polecam naszego rodaka, pana Pilichowskiego. Jest mistrzem klasy światowej, wg. mnie dorównuje nawet Marcusowi Millerowi i wielu innym potęgom tego świata (napisałbym o Wootenie, ale nie
Komentarze (5)
najlepsze
Dwa: wcale nie poraża mnie jego feeling i charyzma, to straszny showman, ale robi to na siłę. Jeśli chodzi o charyzmę podczas występów, to chyba nikt nie przebija Bootsy'iego
http://www.youtube.com/watch?v=1K_XX4HEBZA
A jeśli chodzi o feeling, to polecam naszego rodaka, pana Pilichowskiego. Jest mistrzem klasy światowej, wg. mnie dorównuje nawet Marcusowi Millerowi i wielu innym potęgom tego świata (napisałbym o Wootenie, ale nie
http://www.youtube.com/watch?v=LBQ2305fLeA
http://www.youtube.com/watch?v=nvIydHPhb98
Komentarz usunięty przez moderatora